Rundka po pracy
Dystans całkowity: | 10102.00 km (w terenie 25.00 km; 0.25%) |
Czas w ruchu: | 64:40 |
Średnia prędkość: | 20.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.00 km/h |
Suma podjazdów: | 111434 m |
Suma kalorii: | 65189 kcal |
Liczba aktywności: | 165 |
Średnio na aktywność: | 61.22 km i 3h 14m |
Więcej statystyk |
Do Czech po salami
-
DST
81.00km
-
Czas
03:34
-
VAVG
22.71km/h
-
Kalorie 2730kcal
-
Podjazdy
941m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kończy mi się salami, więc po pracy skoczyłem do Czech po salami a przy okazji jedno piwko sobie kupiłem.Pogoda straszyła niskimi, ciemnymi chmurami, jednak udało się cel zrealizować bez deszczu.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Czechy, Rundka po pracy
Rundka po pracy
-
DST
54.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:47
-
VAVG
19.40km/h
-
Kalorie 2259kcal
-
Podjazdy
755m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy mała rundka...
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy
Rundka po pracy
-
DST
60.00km
-
Czas
02:47
-
VAVG
21.56km/h
-
VMAX
50.00km/h
-
Kalorie 2284kcal
-
Podjazdy
840m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy zwyczajowa rundka do Wałbrzych i Unisławia przez Glinik Nowy.W powrotnej drodze podjazd ze Złotego Lasu do Modliszowa...
Kategoria Rundka po pracy
Po górkach
-
DST
77.00km
-
Czas
03:49
-
VAVG
20.17km/h
-
VMAX
46.00km/h
-
Kalorie 2756kcal
-
Podjazdy
1050m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy Wałbrzych, Unisław i Andrzejówka.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy
Przełęcz Sokola przez Sierpnicę
-
DST
67.00km
-
Czas
03:02
-
VAVG
22.09km/h
-
VMAX
53.00km/h
-
Kalorie 2382kcal
-
Podjazdy
636m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj po pracy dla odmiany Przełęcz Sokola przez Sierpnicę.Nie zatrzymywałem się nigdzie, fotek nie robiłem bo trasa jest tłuczona dość często.W tej chwili wszystkie moje jazdy mają wyłącznie za zadanie przygotować mnie do wyjazdu na Śnieżnik a następnie na Pradziad, więc na przemian będą to Wałbrzych i właśnie Przełęcz Sokola przez Sierpnicę.Może jeszcze Andrzejówka od strony Łomnicy.Po pracy za wiele nie da się zrobić, w sobotę jest Dzień Matki, może więc w niedzielę skoczę na Broumovske Steny, aby tym razem zaliczyć długi, szutrowy podjazd od Martinkovic do miejsca zwanego Panuv Kriż.Jest to ładnych kilka kilometrów podjazdu o ciągłym nachyleniu 10-12%.Tym razem jednak pojadę Kellysem na oponach typowo terenowych i może wjadę w ścieżkę, którą ostatnio zacząłem penetrować ale zrezygnowałem bo wcześniej straciłem trochę czasu na Kamiennych Grzybach.W tym roku chcę poznać wszystkie rowerowe ścieżki Broumovskich Sten bo naprawdę mnie zafascynowały.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy
Po wałbrzyskich górkach
-
DST
60.00km
-
Czas
02:55
-
VAVG
20.57km/h
-
VMAX
48.00km/h
-
Kalorie 2153kcal
-
Podjazdy
682m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś po pracy musiałem odstawić Kellysa do Darka na Wróblewskiego bo posypał się suport.Jutro mam go odebrać.Po powrocie do domu przebrałem się i pojechałem Lincolnem zrobić rundkę po wałbrzyskich górkach.Oczywiście podjazd z Wałbrzycha do Unisławia krajówką 35 i z Unisławia podjazd do Wałbrzycha przez Glinik Nowy.
Planowany wyjazd na Śnieżnik w tą sobotę prawdopodobnie nie odbędzie się z powodu Dnia Matki.Nie przewidziałem tego, wyjazd przesunie się zatem o tydzień.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy
Przełęcz Sokola
-
DST
67.00km
-
Czas
03:21
-
VAVG
20.00km/h
-
VMAX
46.00km/h
-
Kalorie 2372kcal
-
Podjazdy
631m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy pojechałem na Przełęcz Sokolą przez Głuszycę i Sierpnicę.Ten dochodzący do 18% podjazd nie okazał się zbyt wielkim wyzwaniem.Poszło mi całkiem łatwo, jednak wiatr był na przełęczy lodowany a powrót pod wiatr.Ma to jednak swoje plusy bo skoro wybieram się w niedługim czasie na Śnieżnik a następnie na Pradziad to przygotowanie się do chłodu jest raczej wskazane.Tymczasem jutro przerwa w jeżdżeniu na zakupy a w sobotę mam chęć przejechać całe Broumovske Steny, jeśli pogoda i jakieś inne okoliczności nie zmienią moich planów.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy
Rundka do Wałbrzycha
-
DST
40.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
20.69km/h
-
VMAX
42.00km/h
-
Kalorie 1663kcal
-
Podjazdy
507m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po ostatnich wojażach należała mi się mała przerwa w jeżdżeniu.Zresztą, pogoda i tak nie była dobra, więc tym chętniej z przerwy skorzystałem.Dziś jednak po pracy małą rundkę do Wałbrzycha zrobiłem.
Z zeszłotygodniowego wyjazdu na Przełęcz Karkonoską zostały jeszcze dwa zaległe filmy, które teraz tu pokażę.
Podjazd Podgórzyn-Przesieka
"/>
Na szczyt Przełęczy Karkonoskiej
"/>
Mapka dzisiejszej rundki
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy
Przełęcz Sokola, Kozie Siodlo i Wielka Sowa
-
DST
80.00km
-
Teren
12.00km
-
Czas
04:30
-
VAVG
17.78km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Kalorie 3054kcal
-
Podjazdy
1123m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poszedłem dziś do sklepu rowerowego przy ul.Wrocławskiej, ponieważ sklep jest w likwidacji i wyprzedaje wiele rzeczy za połowę ceny.Kupiłem dwie pary czerwonych rękawiczek po 17zł za parę, oraz licznik Sigma Sport BC1200, również za połowę ceny.Od dziś to właśnie Sigma będzie mi liczyć kilometry.Przestanie mnie Garmin okradać z moich kilometrów... ;)
Po pracy postanowiłem pojechać na Przełęcz Kozie Siodło, przejeżdżając po drodze przez Przełęcz Sokolą.Wszyscy, kjtórzy mnie dobrze znają, wiedzą, że kiedy zaczynam jeździć na Kozie Siodło od strony Sokolca, znaczy to, że dopinam już ostatnie guziki do do wyjazdu na Przełęcz Karkonoską.
Jest oczywiście możliwość, że czynniki obiektywne zawalą moje zamiary, jeśli jednak nic niezależnego ode mnie nie stanie mi na przeszkodzie, należy się spodziewać, że tę trasę zrobię już niebawem...Właściwie odliczanie do startu zostało już włączone ;)
Przełęcz Sokolą podjechałem jakoś tak bez wysiłku a i wjazd na Kozie Siodło wydał mi się mniej stromy niż zwykle.Chyba jestem już dobrze przygotowany.
Miałem zamiar wrócić tą samą drogą, lecz pogoda była ładna, zmieniłem więc plan i pojechałem na Wielką Sowę, następnie zjazd na Przełęcz Walimską i do domciu.
Po głowie chodzi mi już wyłącznie Przełęcz Karkonoska, lecz możliwe, e przed tym zrobię mały skok na Szosę Stu zakrętów od strony czeskiego Nachodu.To jednak nic pewnego, wszystko będzie zależało od okoliczności.
Dzisiejsze fotki, nie bardzo mam już czas na opisywanie ich.
W tym miejscu zjeżdżamy z asfaltu i zaczynamy szutrem podjazd na Przełęcz Kozie Siodło
Koniec podjazdu, choć do przełęczy jeszcze spory kawałek, teraz już płasko
Tędy przyjechałem
Na Przełęczy Kozie Siodło
W drodze na Wielką Sowę nieoczekiwana przeszkoda
Na Wielkiej Sowie było ciepło
Obowiązkowa fotka wieży
Od dziś nowa Sigma Sport liczy przejechane kilometry
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy
Do szpitala w Wałbrzychu
-
DST
64.00km
-
Czas
03:09
-
VAVG
20.32km/h
-
Kalorie 2741kcal
-
Podjazdy
713m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy...tak, tak, niektórym zdarza się pracować w niedziele i ja do nich należę.Po pracy znowu pojechałem odwiedzić mamę w szpitalu.Jest już po operacji, czuje się bardzo dobrze, więc i mój nastrój jest już lepszy.Po odwiedzinach pojechałem jeszcze do Unisławia i przez Rybnicę, Głuszycę, Zagórze dotarłem do domu.
Podczas zjazdu z Rybnicy do Grzmiącej napotkałem stadko owiec, którym chciałem fotkę zrobić ale uciekły.No co za pech, że przede mną nawet oswojone zwierzęta uciekają, nie dając się sfotografować.
Tymczasem mój Garmin wyświetlił mi , że dziś jechałem z maksymalną prędkością 322,1km/h mam więc kolejny powód do zadowolenia z dzisiejszego dnia, choć na wszelki wypadek nie wpiszę tego wyniku do rowerowej statystyki ;)
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy