Listopad, 2010
Dystans całkowity: | 436.00 km (w terenie 7.00 km; 1.61%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 54.50 km |
Więcej statystyk |
Słoneczny ale mroźny dzień
-
DST
35.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda piękna, mam wolny dzień, wybrałem się więc na przejażdżkę nad jezioro zaporowe w Zagórzu.Chociaż Słońce świeciło to temperatura musiała być sporo poniżej zera.Kałuże pozamarzane i zimno przeniknęło przez rękawiczki i buty.
Kilka fotek z dzisiejszej wycieczki.
Wiszący mostek nad Bystrzycą.Dzisiaj nie robi się już takich.
Kiedyś między Świdnicą a Walimiem kursowała kolejka.Dzisiaj pozostały po niej tory i mosty.Czy jeszcze kiedyś pojedzie po nich pociąg?
Most nieczynnej kolejki Świdnica-Walim
Pamiętam, jak tymi torami wolniutko jechała kolejka...
Na bocznej drodze w Bystrzycy Górnej był drewniany szlaban, który zamykał przejazd, gdy zbliżał się pociąg.Po latach w jego mechanizm wrosło drzewo.
W mechanizmie zamykającym tkwi jeszcze drzewce szlabanu a ja przecież pamiętam jak zamykano ten szlaban...
Były różne plany dotyczące trasy kolejki.był nawet pomysł aby poprowadzić tędy drogę rowerową.Jestem rowerzystą ale wolał bym aby ktoś przywrócił tę kolejową trasę do życia.
Plucha dzisiaj
-
DST
8.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Może to i dobrze, że wreszcie pogoda się popsuła i mam okazję odpocząć trochę.Do pracy jednak obowiązkowo pojechałem rowerkiem.Codziennie jeżdżę rowerem do pracy, bez względu na pogodę, jednak nigdy tego nie wpisuję bo to jakoś śmiesznie dla mnie wygląda.Miesięcznie było by ze 160km do statystyki, tyle że ja nie dla statystyki i cyferek jeżdżę.Jest to pierwszy i ostatni wpis , którym notuję wyjazd do pracy.Tymczasem z dziką radością walnę się na wyrko i pogram na Playstation ;)No i przywiezione wczoraj z Czech doskonałe piwko dodatkowo uprzyjemni mi dzisiejsze popołudnie :)
Wypad do Czech po piwko
-
DST
101.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda jeszcze dzisiaj dopisała i miałem wolny od pracy dzień , więc skoczyłem rowerkiem do Czech po piwko.Nie było, niestety mojego ulubionego Opata, przywiozłem więc 4 butelki Kozela.
Przez Góry Suche do Czech
-
DST
96.00km
-
Teren
7.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda dopisała nadzwyczajnie.Jakoś nie miałem pomysłu na wyjazd, w końcu postanowiłem pojechać w Góry Suche, które są częścią Gór Kamiennych.Wjechałem więc najpierw pod schronisko Andrzejówka a następnie drogą szutrową w kierunku Suchawy i Waligóry.Dojechałem do podjazdu na Ruprechticki Spicak ale pamiętając jaka masakryczna wspinaczka była tą drogą w zeszłym roku, postanowiłem nie powtarzać tego wyczynu.Wjechałem do Czech objeżdżając masyw Spicaka dookoła i zjechałem do czeskich Ruprechtic, następnie Jetrichov, skręt w lewo na Broumov, w Broumov skręt w lewo na Janovicki, Głuszyca i jazda do Świdnicy.
Chatka w Górach Suchych , na szlaku z Andrzejówki na Ruprechticki Spicak
Droga dookoła masywu Spicaka prowadzi prosto do czeskich Ruprechtic
"Dworzec" kolejowy w czeskich Ruprechticach.
Po pracy na rower
-
DST
42.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy szybko się przebrałem i pojechałem do Dziećmorowic a później nad jezioro zaporowe w Lubachowie.
Zrzut wody na zaporze w Lubachowie.
Zapora w Lubachowie widziana od strony jeziora
Zamek Grodno w Zagórzu króluje nad jeziorem i okolicami ale tę fotkę zrobiłem z wioski Niedźwiedzica, która leży wyżej od zamku.Podjazd do Niedźwiedzicy należy do najbardziej wymagających w naszej okolicy.
Zamek Grodno fotografowany znad jeziora
Jezioro w Lubachowie a w oddali widoczny Zamek Grodno.
Zdjęcia robiłem chyba w zeszłym roku.Większość moich wyjazdów prowadzi przez okolice tego jeziora.
Po pracy za miasto
-
DST
41.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Coraz mniej dnia.Po pracy tylko pokręciłem się trochę za miastem...
Po pracy Jedlina Zdrój
-
DST
57.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień coraz krótszy ale chyba zaczynam się przyzwyczajać do jazdy po ciemku.Wiał dość mocny wiatr z południa, więc do Jedliny jechało się dość ciężko tym bardziej, że w tamtą stronę jest cały czas pod górkę.Było jednak bardzo ciepło.Trzeba przyznać, że kierowcy samochodów po zapadnięciu zmroku też jeździli jakoś ostrożniej.
Po pracy Jedlina Zdrój
-
DST
56.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień coraz krótszy a po zmianie czasu, po pracy to już dnia naprawdę niewiele tego dnia mamy.Dzisiaj spróbowałem pojechać w moje ulubione tereny wokół Jedliny Zdrój no i wróciłem już z włączonymi światełkami bo ciemno się zrobiło.Chyba trzeba będzie skrócić dystanse.