pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Kotlina Kłodzka

Dystans całkowity:679.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:8705 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:226.33 km
Więcej statystyk

Masyw Śnieżnika

  • DST 195.00km
  • Podjazdy 2432m
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 czerwca 2014 | dodano: 19.06.2014

Głównym celem dzisiejszej trasy był przejazd niebieskim szlakiem od Schroniska na Śnieżniku do Międzylesia.Reszta to improwizacja.
Z trasy tej powstała dość obszerna relacja, której  jednak po namyśle postanowiłem nie publikować.
Dodaję więc tylko fotki.

 
W Górach Złotych
 
 
Tu obowiązkowa fotka

 
Wapiennik w Kletnie

 
I znowu tu jestem.Schronisko Na Śnieżniku

 

 
Schronisko Na Śnieżniku widziane z niebieskiego szlaku 
 
 
Widoki niestety zamydlone

 
ale jak się podrasuje fotkę, to coś tam widać...;)

 

 

 
Liczyłem na trochę lepszą nawierzchnię niebieskiego szlaku.Lincoln jednak poradził sobie.

 

  
Wreszcie asfaltówka


 
Orzeźwiający widok i szum krystalicznie czystej wody górskich potoków

 
 
 

 

 

 

 
Pomnik poległych w I Wojnie Światowej, w Długopolu Górnym

 
Nazwiska poległych...

 

 
 
 

 
Pięknie odnowione mury obronny w Bystrzycy Kłodzkiej
 
 

 
Za Bystrzycą Kłodzką trafiam na przydrożny krzyż z kamizelką rowerzysty

 
...a na kamizelce napis " Bezpieczna Jazda"...Ktoś już kiedyś pokazywał to na swoim blogu.

 

 
Ostatnie już dziś spojrzenie na Złoty Stok...

 
...i na Kamieniec Ząbkowicki.


 


 

 


Kategoria 1000 mnpm i więcej, 150 i więcej, Kotlina Kłodzka

Docieranie nowych kółek

  • DST 225.00km
  • Podjazdy 2784m
  • Sprzęt Fuji
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 maja 2014 | dodano: 31.05.2014

Tak naprawdę to nie chodziło o żadne docieranie nowych kół, bo dla takiego celu to z domu bym się nie ruszył.Chodziło o to, żeby zrobić sobie fajną wycieczkę i odwiedzić miejsca dawno nie odwiedzane.

 
Jednym z dawno nie odwiedzanych miejsc był zamek Bischofstein

 
 
 

 

 
Widok z drogi Bischofsteini-Police-Hronov.

 
 Widoki dalekie ale przymglone.


Góra Ostasz



 

 
Postanowiłem też odwiedzić Źródełko Marii w Kudowie.Trzeba było kawałek podjechać drogą gruntową ale na kołach mam opony 25c, więc zdarza mi się tego dnia bez problemu wjeżdżać w różne wertepy.Zresztą, ta gruntówka okazała się lepsza od niektórych asfaltów, które tego dnia przyszło mi oglądać.


To pod tymi schodami wypływa woda źródlana.Oczywiście musiałem skosztować tej wody.

 
Widać, że jest to miejsce kultu religijnego.

 
Schody prowadzące z kapliczki do źródełka.

 
Widoki z drogi do Czeskiej Czermnej.

 
Widok na szczycie podjazdu za Borovą.Było co cisnąć pod tę górkę.

 

 

 
W drodze do Levina Kłodzkiego

 

 
Droga do Karłowa ma fatalną nawierzchnię.Tutaj też wieki całe nie byłem. 13 km ciągłego, mocnego podjazdu

 
 W drodze do Karłowa

 
 
 
 

 
Na dojeździe do Karłowa widoczny Szczeliniec Wielki

 
W Mezimesti spotykam groźny patrol czeskiej policji.


W Starostinie zjadam tak wielki obiad, że mam trudności ze złapaniem oddechu i po takim sutym posiłku ledwo jadę do domu ale co tam, należało mi się przecież.Już na wstępie, na wieść, że jadę 180km tylko o śniadaniu(mój wygląd sprawia, że szef restauracji zadaje mi sporo pytań), szef restauracji daje mi gratisowo wielkie ciacho, które natychmiast zjadam.Na pytanie, czy zjem też kapuśniaczek przed obiadem, odpowiadam, że przyjmuję wszelkie propozycje co do jedzenia.Podany mi-również gratisowo-kapuśniaczek znika migiem.Był wyborny.Później było danie główne a następnie piwko bezprocentowe, przy którym ucinam sobie długą pogawędkę z Czeszką.Ach te czeskie kobiety...:)W końcu, chcąc nie chcąc, muszę wracać do domu, choć nie bardzo mam na to ochotę.
 
 


 


Kategoria 200 i więcej, Czechy, Kotlina Kłodzka

Górkami Kotliny Kłodzkiej

  • DST 259.00km
  • Podjazdy 3489m
  • Sprzęt Fuji
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 czerwca 2013 | dodano: 22.06.2013

Dzisiaj z Markiem przejechaliśmy się po górkach Kotliny Kłodzkiej.Przejechaliśmy przez Góry Złote, Przełęcz Puchaczówkę, Przełęcz Spaloną, Zieleniec, Góry Stołowe od Dusznik i parę mniejszych podjazdów.Powrót przez Czechy.
W Bielawie i Górach Złotych deszcz zlał nas niesamowicie ale się nie wycofaliśmy.Szkoda nam było zmarnować sobotę.Od Lądka Zdroju pogoda była już coraz lepsza.
W Górach Złotych nie robiliśmy zdjęć bo tak lalo, że strach było aparat wyciągać.




No to bierzemy trasę na rogi


Widoki z Puchaczówki




Na Przełęczy Puchaczówka


Przy schronisku Jagodna na Spalonej.Odbywał się tu jakiś bieg w klapkach


Bieg wygrał Marek, choć klapek nie posiadał ;)


Schronisko Jagodna na Spalonej


Mostowice


W Zieleńcu


Marek musiał uzupełnić picie


Zieleniec





Widoki z parkingu za Zieleńcem.







Duszniki


Kudowa Zdrój






Na rynku w Hronovie


Kategoria 200 i więcej, Czechy, Góry Stołowe, Kotlina Kłodzka