Wrzesień, 2015
Dystans całkowity: | 364.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 182.00 km |
Więcej statystyk |
Przełęcz Karkonoska
-
DST
182.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
W najśmielszych snach nie przypuszczałem, że w tym roku pojadę rowerem na Przełęcz Karkonoską.Nie było to zbyt rozważne, ale dobrze, stało się i się nie odstanie.Myślałem, że wpis z wyjazdu na Czerną horę będzie ostatnim w tym roku, jednak wjazd na Przełęcz Karkonoską uznałem za wart odnotowania.Pogoda zapowiada się nieźle na jabliższą przyszłość, więc kto wie, czy jeszcze czegoś nie podjadę...
W Gostkowie zburzyli most, droga nieprzejezdna.Z rowerem można jednak przejść po drewnianej kładce.
Za Gostkowem nowa asfaltówka do Jaczkowa.A jeszcze niedawno była to polna droga.mam nadzieję niedługo ją przetestować.
W Kamiennej Górze pogoda nie za ciekawa.Karkonoszy nie widać, myślałem, że pojadę w Rudawy Janowickie.Przeznaczenie jednak chciało inaczej...
Widok z "Odrodzenia"
Widok z "Odrodzenia" na Przełęcz Karkonoską
Komentarz niepotrzebny ;)
Na Przełęczy Karkonoskiej
Schronisko "Odrodzenie"
Po czeskiej stronie Przełęczy Karkonoskiej
Po czeskiej stronie Przełęczy Karkonoskiej
Podjazd od czeskiej strony.Po prawej Spindlerova Bouda
Nie tylko ja tu dzisiaj podjeżdżałem.
"Taki tyci podjazd"...
W dordze powrotnej robię fotki napisów.Napisy są odnowione i to cieszy
Trafiam na Karkonoski Klasyk
Meta Karkonoskiego Klasyka
Śnieżka widziana z Karpacza Górnego.
Póxniej była jeszcze raz Przełęcz Kowarska i reszta to już bez znaczenia.Zwyczajny powrót do domu.
Kategoria 150 i więcej, 1500mnpm i więcej, Przełęcz Karkonoska
Czerna Hora
-
DST
182.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie wliczając dojazdów do pracy(2km)i
na zakupy(1,4km)nie jeździłem rowerem prawie rok.Miesiąc temu, z
powodów, których nie chcę wyjaśniać, wróciłem na rower.Przez
ten miesiąc przejeździłem 2000km.Bez treningów i przygotowań,
od razu zacząłem realizować dłuższe trasy, takie do 200km.Tylko
tempo nie jest takie jak jeszcze rok temu.Skoro jednak mogę w ciągu
dnia przejechać 200km, to po co mi jakieś tam tempo?Pomyślałem
sobie, że wpiszę na BS jedną z tych tras, chociaż nie była to
najdłuższa trasa tej miesięcznej serii.Była jednak niesamowita
wręcz widoczność i szkoda tylko, że mój aparat, choć nie jest
wiekowo stary, robi coraz gorsze zdjęcia.Po prostu matryca jest już
wysłużona tysiącami zrobionych zdjęć i czas aparatu zwyczajnie
dobiega końca.
Tego dnia pojechałem na Cerną
Horę.Opisu nie robię z braku czasu a fotki z tego wyjazdu
zamieszczam poniżej.Myslę, że zastąpią najlepszy nawet opis.
Czy będę kontynuował jeżdżenie
rowerem?Tego nie wiem.Ostatnio, nawet sam dla siebie, coraz bardziej
jestem nieprzewidywalny.
Widok z Okraju na Czerną Horę
Widok z Okraju na Śnieżkę
...
...
...
...
...
...
...Było wąsko...
...a później szeroko...
...w Pecu
...
...
...
...
...
...
...
Szutrówka na Czerną Horę
Na szczycie Czernej Hory
Opuszczone schronisko na Czernej Horze
Widok na zjeździe z Czernej Hory
Muszę kupić nowy aparat...
...
Uzupełnienie wody u źródła
...
Widok na zalew Bukówka podczas zjazdu z Okraju
Pierwszy raz z Okraju widzę wieżowiec Sky Tower we Wrocławiu
Sky Tower we Wrocławiu widziany z Okraju..
Widoczność była super ale wiał zimny wiatr.Na zjazdach miałem na sobie trzy warstwy.