Maj, 2014
Dystans całkowity: | 1751.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Suma podjazdów: | 19225 m |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 79.59 km |
Więcej statystyk |
Docieranie nowych kółek
-
DST
225.00km
-
Podjazdy
2784m
-
Sprzęt Fuji
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak naprawdę to nie chodziło o żadne docieranie nowych kół, bo dla takiego celu to z domu bym się nie ruszył.Chodziło o to, żeby zrobić sobie fajną wycieczkę i odwiedzić miejsca dawno nie odwiedzane.
Jednym z dawno nie odwiedzanych miejsc był zamek Bischofstein
Widok z drogi Bischofsteini-Police-Hronov.
Widoki dalekie ale przymglone.
Góra Ostasz
Postanowiłem też odwiedzić Źródełko Marii w Kudowie.Trzeba było kawałek podjechać drogą gruntową ale na kołach mam opony 25c, więc zdarza mi się tego dnia bez problemu wjeżdżać w różne wertepy.Zresztą, ta gruntówka okazała się lepsza od niektórych asfaltów, które tego dnia przyszło mi oglądać.
To pod tymi schodami wypływa woda źródlana.Oczywiście musiałem skosztować tej wody.
Widać, że jest to miejsce kultu religijnego.
Schody prowadzące z kapliczki do źródełka.
Widoki z drogi do Czeskiej Czermnej.
Widok na szczycie podjazdu za Borovą.Było co cisnąć pod tę górkę.
W drodze do Levina Kłodzkiego
Droga do Karłowa ma fatalną nawierzchnię.Tutaj też wieki całe nie byłem. 13 km ciągłego, mocnego podjazdu
W drodze do Karłowa
Na dojeździe do Karłowa widoczny Szczeliniec Wielki
W Mezimesti spotykam groźny patrol czeskiej policji.
W Starostinie zjadam tak wielki obiad, że mam trudności ze złapaniem oddechu i po takim sutym posiłku ledwo jadę do domu ale co tam, należało mi się przecież.Już na wstępie, na wieść, że jadę 180km tylko o śniadaniu(mój wygląd sprawia, że szef restauracji zadaje mi sporo pytań), szef restauracji daje mi gratisowo wielkie ciacho, które natychmiast zjadam.Na pytanie, czy zjem też kapuśniaczek przed obiadem, odpowiadam, że przyjmuję wszelkie propozycje co do jedzenia.Podany mi-również gratisowo-kapuśniaczek znika migiem.Był wyborny.Później było danie główne a następnie piwko bezprocentowe, przy którym ucinam sobie długą pogawędkę z Czeszką.Ach te czeskie kobiety...:)W końcu, chcąc nie chcąc, muszę wracać do domu, choć nie bardzo mam na to ochotę.
Kategoria 200 i więcej, Czechy, Kotlina Kłodzka
Deszczowa rundka
-
DST
55.00km
-
Sprzęt Fuji
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy docieranie nowych kółek w szosówce.Deszczyk od samego początku rundki posypywał mnie co chwilę.Jednak nie było jakiejś wielkiej ulewy i dało się wytrzymać.
Kategoria Rundka po pracy
Próba nowych kół...
-
DST
17.00km
-
Sprzęt Fuji
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejsze popołudnie spędziłem oczekując kuriera, który miał dostarczyć mi zamówione nowe koła do szosówki.Tak, tak.Mój Fuji dostał nowe koła Mavic Ksyrium Equipe.Nie jest to jakaś wysoka półka, ot zwyczajne, niezbyt drogie koła do szosówki.Mam nadzieję, że solidne.Kiedy wreszice kurier zadzwonił do moich drzwi, podpisałem szybko pokwitowanie, zapłaciłem , złapałem za pudło i...-Co jest u licha-zawołałem zdumiony.Pudło ważyło chyba ze 20kg.-To nie mogą być koła do roweru-powiedziałem do kuriera i obaj zaczęliśmy z zaciekawieniem przyglądać się paczce.Na pudle pisało wielkimi literami: Whirlpool, a obok widniał obrazek kuchenki mikrofalowej.-No, tego to ja sobie do roweru nie zamontuję, a już na pewno nie zamiast kół- śmiejąc się powiedziałem do kuriera.Zabiegany w swej pracy kurier pomylił paczki, na szczęście przeznaczoną dla mnie miał w samochodzie.Chciałbym zobaczyć minyludzi, którzy zamiast zamówionej kuchenki mikrofalowej dostali by koła do roweru.Zszedłem z kurierem do samochodu, żeby nie musiał drugi raz wchodzić z kolejnym pudłem na moje piętro i już bez problemów odebrałem właściwą paczkę.Nie zwlekając założyłem nowe koła i oczywiście musiałem zrobić choć małe kółeczko, żeby sprawdzić, jak się na nich jedzie.Pierwsze wrażenia są zawsze rewelacyjne, a właściwe wnioski przyjdzie pora, jak trochę ochłonę i zrobię jakąś dłuższą rundke, co nastąpi kiedy tylko pogoda się poprawi.Tymczasem na fali entuzjazmu powiem tylko, że na nowych kołach rower jedzie sam a ja nie muszę nic robić, wystarczy że będę kierował i kręcił korbą ;)
Kategoria Rundka po pracy
Deszczowa rozgrzewka
-
DST
37.00km
-
Sprzęt Fuji
-
Aktywność Jazda na rowerze
W czasie tej krótkiej rozgrzewki dwa razy zmokłem i dwa razy wyschłem.Podjechałem tylko Poniatów przez pogorzałę i Modliszów.Upaćkałem tylko rower i niewiele wynika z tej rundki...
Kategoria Rundka po pracy
Okraj od Trutnova
-
DST
205.00km
-
Podjazdy
2234m
-
Sprzęt Fuji
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem podjazd na Okraj od Trutnova.Ma on swoją wartość, ponieważ od Trutnova jest to ponad 30km ciągłego podjazdu.Ostatnio burzowa pogoda nie pozwala na jazdę gdzierś dalej, troszkę jednak dało się dzisiaj pokręcić dla utrzymania fgormy.
Zabrałem dzisiaj czujnik pulsometru do Garmina, żeby zobaczyć, czy mam prawidłowe tętno w czasie jazdy.Wiele lat temu jeździłem z pulsometrem i dawało to dobre efekty, jednak później było wiele lat jeżdżenia bez pulsometru.Postanowiłem sprawdzić, obecne wskazania pulsometru w czasie jazdy.Jakież było moje zdumienie, kiedy okazalo się, że jeżdżąc bez pulksometru popełniam masę błędów a cierpi na tym organizm.Wskazania pulsometru dobitnie to pokazały.Nie ma rady, trzeba będzie jeździć z pulsometrem i trzymać się pewnych zasad.
Ten widok za Trutnovem sprawił, że zacząłem się zastanawiać, czy to aby na pewno był dobry pomysł...Odwrót jednak nie wchodził w rachubę.
Później było już dużo lepiej ale na zjeździe kurtka się przydała...
Kategoria 1000 mnpm i więcej, 200 i więcej, Czechy
Po piwko do Witoszowa
-
DST
54.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z rana po piwko do Witoszowa a że poniosło mnie troszkę dalej, więc wyszło tak, jak wyszło.A piwka i tak nie kupiłem bo kolejka była za duża.
Taaakie tam...
-
DST
10.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nawet nie warto o tym wspominać ale chcę mieć dystans zrobiony na oponach Detonator.
Kategoria Rundka po pracy
Po wodę do źródełka dla staruszków
-
DST
21.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tylko po wodę do źródła i to wszystko na ten dzień.
Kategoria Rundka po pracy
Po wodę do źródełka
-
DST
63.00km
-
Podjazdy
924m
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem sobie dzisiaj przerwę zrobić, ale zmieniły się okoliczności i przerwę być może jutro sobie zrobię.Głównym celem dzisiejszej jazdy było przywiezienie sobie wody ze źródełka.
Kategoria Rundka po pracy
Prawie setka
-
DST
96.00km
-
Podjazdy
1149m
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miała być setka po robocie i właściwie to jest setka bo Sigma tyle wskazuje.Skoro jednak z mapy wynika mniej to nie będę się upierał.Kilka kilometrów w jedną, czy drugą stronę nie robi mi różnicy.Najważniejsze, że troszkę pokręciłem.
Nad Karkonoszami pogoda wygląda na całkiem niezłą...
...za to nad Rudawami wiszą jakieś ciemne chmury...
Kategoria Rundka po pracy