Do szpitala w Wałbrzychu
-
DST
64.00km
-
Czas
03:09
-
VAVG
20.32km/h
-
Kalorie 2741kcal
-
Podjazdy
713m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy...tak, tak, niektórym zdarza się pracować w niedziele i ja do nich należę.Po pracy znowu pojechałem odwiedzić mamę w szpitalu.Jest już po operacji, czuje się bardzo dobrze, więc i mój nastrój jest już lepszy.Po odwiedzinach pojechałem jeszcze do Unisławia i przez Rybnicę, Głuszycę, Zagórze dotarłem do domu.
Podczas zjazdu z Rybnicy do Grzmiącej napotkałem stadko owiec, którym chciałem fotkę zrobić ale uciekły.No co za pech, że przede mną nawet oswojone zwierzęta uciekają, nie dając się sfotografować.
Tymczasem mój Garmin wyświetlił mi , że dziś jechałem z maksymalną prędkością 322,1km/h mam więc kolejny powód do zadowolenia z dzisiejszego dnia, choć na wszelki wypadek nie wpiszę tego wyniku do rowerowej statystyki ;)
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria Rundka po pracy