Lipiec, 2014
Dystans całkowity: | 1441.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Suma podjazdów: | 12291 m |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 68.62 km |
Więcej statystyk |
Odpoczynek, woda, zakupy
-
DST
30.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Odpoczynek, woda ze źródła dla mnie i staruszków.Masa zakupów, których końca nie widać...;)
Kategoria Rundka po pracy
Pec pod Snezkou
-
DST
175.00km
-
Podjazdy
1999m
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Właściwie to nie wiedziałem co dzisiaj ze sobą począć.W niedzielę nie mam zwyczaju jeździć, jednak wczoraj pogoda wystrychnęła mnie na dudka...Pomyślałem sobie, że obojętnie dokąd pojadę, aby było troszkę podjazdów.Wybór padł na Pec pod Snezkou, od Trutnova, następnie na Okraj, jednak tym razem szutrem przez Spaleni Mlyn.Jeżdżąc Lincolnem mogę sobie pozwolić na jazdę po lekkich szutrach.Gdyby dzisiaj była sobota a nie niedziela, to pewnie pojechał bym dalej, ale jutro muszę iść do pracy, więc tyle co zrobiłem, musiało wystarczyć.
Na koniec trasy, w Jabłowie wyskoczył na mnie doberman.To chyba najgłupsze psy na świecie a jednocześnie dość niebezpieczne, ale właściciel tego osobnika też chyba zbytnim rozumem nie grzeszy, że tego psa luzem wypuścił.Nie miałem wyboru, bo z dobermanem nijak dogadać się nie da, trzeba albo nad nim zapanować, co kilka razy mi się udało. albo go zastrzelić, podpuściłem więc psa najbliżej, jak tylko można było i huknąłem mu prosto w otwarty do gryzienia pysk.Huk musiał go zaboleć, bo pies aż zaskowyczał i wydarł z powrotem na posesję.Mam nadzieję, że czegoś się nauczył i nie będzie już z nim kłopotów, bo to moja ulubiona trasa i jeśli to nie pomoże, następnym razem użyję czegoś, co zaboli znacznie bardziej.
Jeden z bunkrów w Czechach
Pogoda znowu próbuje mnie straszyć, jednak w tym miejscu i tak nie mógłbym się wycofać
Pomnik poległych w I Wojnie Światowej.Ciekawe że nie ma pomników poległych w II Wojnie Światowej.Co, oni gorsi byli?
Pec pod Snezkou
Tu musiałem zawrócić.Ach, gdyby to była sobota, pojeździł bym tu jeszcze...
Szutrem na Okraj
Tu jest naprawdę urokliwie.Lincoln doczekał się wreszcie bocznej podpórki, która dla roweru turystycznego jest nieoceniona.
Szutrowym szlakiem na Okraj.
Tu można się napić.Jest nawet kubek...
Na wjeździe do Kamiennej Góry ktoś umieścił antysemicki transparent.
I jeszcze kilka kadrów z pracującej na kierownicy kamerki
Szutrowy szlak na Okraj
Później szuter zamienia się w drogę asfaltową o sporym nachyleniu
ŁOOOO...trzeba nieźle depnąć...
Ostro ale krótko...
Kategoria 1000 mnpm i więcej, 150 i więcej, Czechy
Totenburg
-
DST
96.00km
-
Podjazdy
1278m
-
Aktywność Jazda na rowerze
W dalszym ciągu trwa "Odpoczynek i Rewitalizacja organizmu" , mimo to miałem zamiar gdzieś pojechać.Niestety, pogoda nie pasowała mi do wycieczki, dlatego obleciałem Wałbrzych, odwiedzając miejsce o tajemniczej nazwie Totenburg.Kiedyś już pokazywałem to mauzoleum, ale dziś zapragnąłem znowu je zobaczyć.Przy okazji pojeździłem po leśnych drogach Wałbrzycha.
Wieki całe nie jeździłem tą drogą a przecież widoczki z niej są niezgorsze.
Piesek jest dość spory ale na szczęście bardzo daleko...
Parujący Dzikowiec
Śniadanko na asfalcie to chyba nie najlepszy pomysł...
Trafiam na przydrożną tablicę pamiątkową
Dzikowiec zasnuty chmurami, że ledwie widać wyciąg.
Mauzoleum Totenburg w Wałbrzychu to pozycja dla rowerzystów, którym chodzi o coś więcej niż tylko o wskazania licznika, kamienie i korzenie pod kołem.O mauzoleum Totenburg można poczytać np TU
Później jadę taką oto ścieżką
Wałbrzyski, górski szlak rowerowy...
...szybko przeistacza się w wąską ścieżkę, wyciętą w stromym zboczu, najczęściej o sporych nachyleniach.Zdjęcia są kadrami wyciętymi z kamerki sportowej.
Czasem ścieżka wpada w zarośla ale przejeżdża się przez tę roślinną zasłonę bez problemów
A później znowu jest tak...
W pewnym momencie wyjeżdżam z lasu i mam taki widok...
Przyjadę tu, jak będzie lepsza pogoda.
Odpoczynek i Rewitalizacja organizmu
-
DST
10.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Rundka po pracy
Odpoczynek i Rewitalizacja organizmu
-
DST
65.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Rundka po pracy
Odpoczynek i Rewitalizacja organizmu
-
DST
28.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Rundka po pracy
Odpoczynek i Rewitalizacja organizmu
-
DST
17.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Rundka po pracy
Na Dzikowiec
-
DST
72.00km
-
Podjazdy
1148m
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie jeździłem trzy dni.Zrobiłem sobie przerwę bo mam dość roweru.Psychicznie, nie fizycznie.Nie mogę jednak tak całkiem nie jeździć, więc pomyślałem sobie, że niedzielna wycieczka na Dzikowiec a później do Książa na inscenizację bitwy czołgów, to będzie dobry pomysł.Z jazdy do Książa zrezygnowałem, kiedy zobaczyłem ogrom samochodów, który tam zmierzał i korki , jakie się tam tworzyły.Nie żałuję.Atrakcje jazdy na Dzikowiec w zupełności mi wystarczą.
Gdzieś w lesie...
W prawo, czy w lewo...
Jeden z punktów widokowych na trasie .W oddali Karkonosze i Śnieżka.
Śnieżka co chwilę znikała w chmurach
Nie tylko ja się tu dzisiaj męczyłem :)
Na następnym punkcie widokowym znowu Karkonosze.
Ta kałuża jest tu od wieków...
No i wreszcie najlepszy punkt widokowy w drodze na szczyt Dzikowca
Widoki takie, że nie chce się już dalej jechać.
Mniszek
Boguszów-Gorce a za nim moja ulubiona górka Chełmiec
No i niedoceniany przez wielu, przepięknie położony na wzgórzach Wałbrzych
Panorama z najlepszego punktu widokowego na Dzikowcu
Szczyt Dzikowca.Udało się komuś przejechać rowerem przez tę konstrukcję?Nie?To nie macie zaliczonego zdobycia Dzikowca , nawet jeśli tu dotarliście ;)
Widok z wieży widokowej przy górnej stacji wyciągu na Dzikowcu
Widok z wieży widokowej przy górnej stacji wyciągu na Dzikowcu
Górna stacja wyciągu na Dzikowcu.Chłopaki ćwiczą downhill na rowerach i mimo że szaleją na zjeździe, to jednak mają sporo rozwagi bo na głowach mają konkretne motocyklowe kaski, na plecach zbroje chroniące kręgosłupy a na kolanach i łokciach specjalne ochraniacze.Przyjeżdżają tu kolejką linową i fantastycznie zjeżdżają.
Ja wjechałem tutaj bez pomocy kolejki linowej ale następnym razem kto wie...może się skuszę :)
Wieża widokowa na Dzikowcu
Na Dzikowcu
Dzikowiec.Jeszcze przed Chwilą byłem na tej wieży na szczycie...
Zoom na wieżę widokową na Dzikowcu
No i na koniec wycieczki Góry Wałbrzyskie, Trójgarb i Chełmiec
Dzikowiec polecam każdemu.Nie tylko super sportowcom, którzy są w stanie wdrapać się na szczyt o własnych siłach.Nawet dzieciom i emerytom.Kolejka linowa zawiezie was na szczyt, gdzie poleżycie na kocyku, podziwiając piękne widoki,
A ja tymczasem będę dalej kontynuował przerwę regeneracyjną :)
Czy wycieczkę na Dzikowiec mogę traktować jako podróż życia?Oczywiście, każdą swoją wycieczkę traktuję jako podróż życia, bo każda w istocie tym właśnie jest... ;)
Łomnica-Andrzejówka
-
DST
71.00km
-
Podjazdy
1083m
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj deszczowi znowu udało się mnie polać, ale tym razerm nie udało mu się przepędzić mnie z trasy.Miałem dzisiaj lepszą przeciwdeszczówkę niz wczoraj.Dziś więc po pracy. polewany co chwilę deszczówką, pojechałem zakosztować szutrowego podjazdu z Łomnicy do Andrzejówki.Dawno już nie podjeżdżałem tej szutrówki, byłem więc ciekaw, jak mi tam pójdzie.Poszlo całkiem dobrze.Innej opcji przecież nie było.
Chciałem go przegonić z drogi.Niestety, biedak już nie żył...
Waligóra i Suchawa w Górach Suchych
Pogoda w kratkę...
Kategoria Rundka po pracy
Pogoda poprawiła się...
-
DST
38.00km
-
Sprzęt Lincoln
-
Aktywność Jazda na rowerze
O godz 18 pogoda poprawiła się, więc zrobiłem jeszcze małe kółeczko...
Kategoria Rundka po pracy