Z Tadeuszem przetestować szosówkę
-
DST
71.00km
-
Kalorie 2378kcal
-
Podjazdy
451m
-
Sprzęt Giant scr 4.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Okraj zdobyty, więc sezon rowerowy formalnie rozpoczęty.
Przyszedł czas, żeby porządnie przetestować szosówkę i przy okazji dokonać korekty ustawień.Zadzwoniłem więc do Tadeusza, bo wspominał, że chętnie by się gdzieś ze mną wybrał, jak za starych dobrych czasów.Pojechaliśmy więc po pracy na szosówkach, zrobić małą pętelkę po okolicznych, płaskich terenach.Sporą część trasy mieliśmy pod wiatr a osłony nie było żadnej bo ani gór ani lasów tam nie ma, tylko puste przestrzenie.Na szosówce jedzie się jednak inaczej, nawet jazda pod wiatr nie jest tak bardzo uciążliwa.
Giant sprawił się rewelacyjnie.Wszystkie mechanizmy pracują jak w szwajcarskim zegarku, opony Continental prawdziwa rewelacja.Po kostce w Strzegomiu jechałem, prawie nie odczuwając nierówności.Siodełko również na piątkę.Za Świebodzicami zatrzymałem się tylko, aby dokonać korekty ustawienia siodełka i więcej nie musiałem tego robić.Trafiłem z właściwym ustawieniem.Siedzi mi się na nim, jabym jeździł na tym siodełku od lat.Tym rowerem naprawdę można pojechać gdzieś dalej.Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na modernizację tego Gianta.Oczywiście Giantem będę jeździł wyłącznie w dalsze trasy a wyjazdy po pracy tradycyjnie na góralach:Kelisie i Lincolnie.
Nie zabrałem aparatu, więc fotki tylko z komórki.
W Strzegomiu można natknąć się na zabytkowe budowle
Tadeusz
Pałac w Mrowinach
Mój bolid po pierwszej jeździe testowej.Zdał egzamin na 5
Kategoria Rundka po pracy
komentarze
Mam nadzieję, że się nie obrazisz ale wrzuciłam sobie jedno z Twoich zdjęć Karkonoszy z wyjazdu na Okraj na pulpit. Cudne jest i się na nie napatrzeć nie mogę:)
Pozdrawiam