Po pracy Wałbrzych i Szczawno Zdrój
-
DST
59.00km
-
Kalorie 2039kcal
-
Podjazdy
618m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy rundka do Wałbrzycha i Szczawna-Zdrój.
Okazało się, że po świętach Kelis musi dostać nowy bębenek tylnej piasty bo zdarza mi się mieć wolnobieg w obie strony.
Wciąż nie ustaję w poszukiwaniu rezerwowego-awaryjnego źródła zasilania do Garmina.Ostatnio natknąłem się na ciekawe urządzenie, do którego ładuje się dwa akumulatorki lub baterie AA. Poprzednia trasa(przedwczoraj) 147km była okazją do przetestowania tego cacka.Na dwóch akumulatorkach Eneloop firmy Sanyo Garmin pracował przez prawie 120km, z włączonym nawigowaniem trasy.W Starych Bogaczowicach musiałem jednak dokupić dwie baterie Sony, żeby dokończyć trasę.Myślę, że to może być bardzo przydatne w dalszych trasach, zwłaszcza że jest niewielkich rozmiarów a w razie wyczerpania akumulatorków baterie można kupić w każdym kiosku czy sklepie.Będę musiał jeszcze potestować robienie fotek w przypadku, gdyby np wyczerpał się akumulator aparatu fotograficznego.Telefon Samsung B2710 Solid ładuje bez problemu.
Spojrzenie w stronę Gór Wałbrzyskich
Garmin podłączony do zewnętrznej ładowarki bateryjnej.Tak miałem podpiętego Garmina przez całe 147km
Posiada ona standardowe wyjście usb.
Wystarczy włożyć naładowane akumulatorki albo baterie AA i można ładować albo bezpośrednio zasilać urządzenia.
mp3 wpięte do tej ładowarki odtwarza bez problemu nagrane utwory, jednak radyjko buczy.Może trzeba podłączyć przez przewód a nie bezpośrednio.
komentarze
Wesołych Świąt.
Fajna dodatkowa ładowarka ja na szczęście mam Garmina na paluszki i dokładnie na eneloopach śmigam 25 godzin chodzi.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt.