pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Nieplanowana rundka

  • DST 92.00km
  • Kalorie 3096kcal
  • Podjazdy 939m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 marca 2013 | dodano: 16.03.2013

Poranek był mroźny i lekko sypał śnieg.-Nie będzie dzisiaj jazdy rowerem, może użyję trenażera-pomyślałem patrząc przez okno na sytuację pogodową.Kiedy byłem na zakupach, zrobiło się lekko słonecznie, pośpieszyłem więc do domu, przebrałem się i w drogę.Miała być mała rundka do Cieszowa i z powrotem.Ot takie tam 40km.W Świebodzicach przyszedł mi na myśl Dobromierz.Pomyślałem, że z Dobromierza pojadę do Chwaliszowa i tam skieruję się w drogę powrotną.W Chwaliszowie pomyślałem, że w Starych Bogaczowicach skręcę w lewo i przez Wałbrzych sobie wrócę...Coś mnie jednak korciło.Słońce ładnie świeciło, fajnie mi się jechało i żal było wracać do domu.Kamienna Góra-taka myśl, jak natrętna mucha brzęczała mi w głowie.-Trochę tego może za dużo?-pomyślałem.Wyjechałem prawie w południe, śniadanie jadłem kilka godzin wcześniej...
-Skoro Kamienna Góra to dla ciebie za dużo, to jak chcesz realizować taaakie ambitne plany, jakie sobie nakreśliłeś?-obsztorcowałem sam siebie w myślach i już nie było odwrotu.Jadę.
W Starych Bogaczowicach podjąłem decyzję.Będzie jazda do Kamiennej Góry i powrót przez Czarny Bór.Kiedy w Kamiennej Górze obróciłem się w kierunku Czarnego Boru, w twarz uderzył mnie lodowaty wiatr.
-Łohoho, ale się załatwiłem-pomyślałem niezbyt uradowany takim obrotem sprawy.Jadę jednak, odwrotu nie ma, mosty spalone.
Karkonosze ledwo widać.Są zamglone.Widać, że na Chełmcu panuje siarczysty mróz, bo jest cały biały.Zanim dojechałem do Czarnego Boru zaczęły mi zamarzać palce lewej nogi.Ratuję się mocnymi ruchami palców ale to niewiele pomaga.Trochę mnie to dziwi, bo mam dobre, zimowe buty i skarpety.Jest naprawdę zimno i wieje od czoła.Na szczęście rękawiczki dają radę.Za Czarnym Borem zmieniam plan i zamiast jechać do Szczawna przez Jabłów, kieruję się Do Boguszowa-Gorc.Pogoda jest mroźna ale piękna.Podziwiam widoki Trójgarbu, Mniszka, Chełmca i Dzikowca, na których widać efekty siarczystego mrozu, jaki panuje na szczytach tych wzniesień.Na podjeździe do Boguszowa-Gorc, kobieta jadąca samochodem z przeciwka, wyprzedza całą kolumnę samochodów i wali prosto na mnie.Pokazuję gestem ręki(nieobraźliwym;) swoją dezaprobatę, na co kobieta wogóle nie zareagowała.No cóż, być może uznała że ma rację a ja się czepiam...Nie mam wiele miejsca, żeby uniknąć zderzenia.Jakimś cudem daję radę a jej samochód prawie ociera się o mnie.Za chwilę już nie pamiętam o incydencie bo rozkoszuję się zimowymi widokami i nawet udało mi się rozgrzać zamarzające palce lewej stopy, co sprawia, że jestem całkiem szczęśliwy.Zjazd z Boguszowa-Gorc do Wałbrzycha, wspaniałą, alpejską serpentynką, która zimą wygląda super.W Wałbrzychu jest jeszcze zimniej niż w Boguszowie-Gorcach.Zimno zmusza mnie do zmiany rękawic na Motocyklowe.Teraz mróz może mi nadmuchać.Kilkakrotnie próbują mnie gonić psy ale ich właściciele skutecznie je przywołują, nie ma potrzeby reakcji z mojej strony, więc przez Szczawno, Wałbrzych i Pogorzałę, bez przygód wracam do domu.
Ależ się rozpisałem.Tekst, jak z jakiejś wielkiej wyprawy hehehe...I kto to będzie czytał?
No dobra, skoro już napisałem to niech tak zostanie...;)


Zalew w Dobromierzu.


Zalew w Dobromierzu częściowo zamarznięty


</b>


<b>Droga z Dobromierza do Chwaliszowa.Niewielki tu panuje ruch samochodów a nawierzchnia jest super.Polecam.



Dzikowiec widoczny z podjazdu do Boguszowa-Gorc


Podjazd do Boguszowa-Gorc daje w kość


I jeszcze widoczek z podjazdu i w drogę


Alpejska serpentynka drogi z Boguszowa-Gorc do Wałbrzycha


Podjazd tu byłby trudniejszy od tego na Przełęcz Okraj


Po powrocie opłakany stan roweru.Mała zębatka całkowicie zalana lodem


Lód zalał wszytko to, co zostało ochlapane przez wodę


Potężne sople zwisają z błotnika




komentarze
lutra
| 08:24 niedziela, 17 marca 2013 | linkuj Podobnie jak Ra ja też czytam.Przeczytałem i tym razem :) .Dobrze,że nie przestawałeś kręcić.Jeszcze chwila i tarcze przymarzły by do ramy. Dystans wart wrażeń.
nalini68
| 21:32 sobota, 16 marca 2013 | linkuj Gdzie te Śmiałowice?
Ra1984
| 20:52 sobota, 16 marca 2013 | linkuj Spoko spoko, ja czytam :) , sople jak u Morsa :P.
kraszak
| 18:18 sobota, 16 marca 2013 | linkuj hehe niezłe sople :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!