Rundka przed załamaniem pogody
-
DST
53.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj po pracy udało mi się jeszcze trochę pokręcić, przed załamaniem pogody.Pojechałem dziś nad Jeziorem Bystrzyckim do Jedliny, bo w tym roku jeszcze nie podjeżdżałem ul.Kłodzką w Jedlinie od strony Głuszycy do Wałbrzycha. W Wałbrzychu już dopadła mnie mżawka ale cały dzisiejszy plan zrealizowałem, co wprawiło mnie w doskonały nastrój.Teraz to niech sobia nawet żabami rzuca.I tak muszę zrobić przerwę, bo muszę znaleźć czas na naprawę torby, co to ją na bagażniku wożę.Rozpadł się zamek klapy głównej komory.Nie będę jednak tego zamka naprawiał.Po prostu wszyję rzepy.Takie rozwiązanie wydaje mi się wygodniejsze i bardziej niezawodne.
W Jedlinie Górnej wjeżdżam na drogę prowadzącą na Przełęcz Kozią.Widoczne szczyty to Sucha i Borowa
Robię kilka ujęć dookoła i zjeżdżam do Wałbrzycha.
A tu mapka dzisiejszej trasy
komentarze
A Piotr to optymista i takie drobiazgi go nie załamują.
A Piotr to optymista i takie drobiazgi go nie załamują.
"Rozpadła mi się torba z bagażnika, ale ją naprawię"
Wniosek z tej opowieści jest taki, że pogoda się czasem załamuje....A Pioter nie...
Sieczesz dystanse z precyzją cyknięć zegarka.