pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Okraj nie zdobyty

  • DST 120.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 marca 2013 | dodano: 04.03.2013

Już mnie ciągnie w Karkonosze.Pomyślałem sobie, że może warto by spróbować wjechać na Przełęcz Okraj.Całkiem fajnie mi się jechało ale nie dotarłem na szczyt przełęczy, ponieważ droga pokryta była lodem.Ja po lodzie nie jeżdżę, zwłaszcza na takich podjazdach i zjazdach, więc się wycofałem.Podjazd był bardzo fajny, jednak na zjeździe poczułem, co to karkonoskie chłody tym bardziej, że zjazd był pod wiatr.Miałem na sobie cztery warstwy a i tak czułem, że chłód przenika przez ciuchy.Rozgrzałem się dopiero w Kamiennej Górze na podjeździe.Miała to być trasa tam i z powrotem, jednak w Kamiennej Górze zdecydowałem się na powrót przez Czarny Bór.Rozdzierał szat z rozpaczy nie będę.Spodziewałem się, że droga może być oblodzona i że w takim wypadku zawrócę.Być może niedługo jeszcze raz spróbuję, jeśli pogoda roztopi ten lód.Najważniejsze, że znowu nawdychałem się karkonoskiego powietrza.


Już w Cieszowie widać było Śnieżkę


Pisarzowice.Gdzieś tam jest droga na Przełęcz Rędzińską...


Rzut okiem w kierunku Ogorzelca z Przełęczy Kowarskiej


Oblodzona droga na Przełęcz Okraj


Jeszcze podjadę za tamten zakręt, może tam nie będzie lodu na drodze...


W tym miejscu zawracam.Jest zbyt ślisko.


Jeszcze tylko ten widoczek i powrót...


Na Rozdrożu Kowarskim robię kilka fotek i powrót...










W Kamiennej Górze ostatnie dziś spojrzenie na Śnieżkę


Jeszcze jedna fotka i w drogę...


Czarny Bór na tle Chełmca


I taki sobie zimowy widoczek


I jeszcze jeden.A co, nie mogę...? ;)


Starej drogi do Szczawna nawet nie odśnieżają


Za to na nowej drodze muszę uważać na ograniczenie prędkości.Zwłaszcza na tym podjeździe...;)





komentarze
pioter50
| 03:49 środa, 6 marca 2013 | linkuj Nie spodziewałem się aż tylu komentarzy i dziękuję Wam wszystkim za nie.
Siłą rzeczy zmuszony jestem odpowiedzieć hurtem :)
Co roku tradycyjnie jestem pierwszy na Okraju a w tym roku jest to zagrożone wskutek bardzo bojowych nastrojów, jakie prezentują Lea i Anamaj.Chyba muszę się pośpieszyć z ponowną próbą zdobycia Okraju, jeśli znowu mam być tam pierwszy ;)
Zimą sporo kręciłem na trenażerze a ostatni tydzień jeździłem codziennie przez 5 dni.Może dystanse nie były wielkie, jednak starałem się wybierać trasy zawierające długie podjazdy, co opłaciło się podczas wyjazdu na Okraj.Czuję się dobrze przygotowany do zdobycia Okraju.
Mnie zimowe widoki zawsze zachwycały, jednak asfalt musi być wolny od śniegu i lodu, żebym jechał po nim rowerem.Dawniej było inaczej ale z czasem człowiek robi się ostrożniejszy.
Czy w tym toku "będzie się działo"? Mam nadzieję.Po to zainwestowałem w rower szosowy. O planach nie chcę jednak pisać przed realizacją.Zobaczymy co uda się zrobić i tylko o tym będę pisał.
Ra1984
| 19:31 wtorek, 5 marca 2013 | linkuj Podpisuję się, pierwsze zdjęcie super. Porozkręcali się wszyscy, coś czuję że będzie się działo w tym roku :)
angelino
| 16:16 wtorek, 5 marca 2013 | linkuj no, to oglądając Twoje zdjęcia przeżyłem coś zaskakującego: cieszy mnie każdy sygnał nadchodzącej wiosny, a tu zima mnie zachwyciła! Hm, jest nad czym pomysleć ....
anamaj
| 07:18 wtorek, 5 marca 2013 | linkuj A ja też chcę na Okraj. Ale pewnie jak przyjdzie prawdziwa wiosna. Piękne zdjęcia.
lutra
| 22:25 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj Niezdobyty ale jak pięknie niezdobyty. Można powiedzieć niezdobyty w pięknym stylu. Zauważyłem, że zataczasz coraz większe kręgi ale myślałem,że będziesz to robił stopniowo :).

domingo
| 20:53 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj Pierwsze zdjęcie super. Pozdrawiam
FENIKS
| 20:13 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj No trasa jak na takie warunki super rozkręciłeś się na dobre. Zdjęcia świetne.
Pozdrawiam.
rtut
| 18:48 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj No to jak już na początku marca się tak zaczyna to co będzie się działo w wakacje.
Ja jutro będę gościł z Świdnicy na kilka dni ale niestety "pracowo" i bez roweru.
lea
| 16:41 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj Pięknie!
Fajnie, że się tam wybrałeś, bo się niedawno zastanawiałam kiedy podjąć próbę zmierzenia się z Okrajem. Widzę, że jeszcze trochę poczekam, ale na pewno niezbyt długo :)
Gratuluję pierwszego konkretu sezonu.
Pozdrawiam.
p1t3r
| 16:39 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj super widoki!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!