pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Po pracy Czechy i Nowa Ruda

  • DST 100.00km
  • Czas 04:23
  • VAVG 22.81km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Kalorie 3338kcal
  • Podjazdy 949m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 kwietnia 2012 | dodano: 03.04.2012

Po pracy przez Przełęcz pod Czarnochem do Czech a następnie przez przejście graniczne w Tłumaczowie i do Nowej Rudy.Powrót przez Głuszycę.

Na Przełęczy pod Czarnochem spotykam bikera, który jechał w towarzystwie swojego psa.Pogadaliśmy chyba z pół godziny.Okazało się, że prowadzi pensjonat niedaleko granicy, jeśt świetnie zorientowany w terenie, pasjonuje go rower i wspinaczka.
Gdyby ktoś z daleka chciał pozwiedzać rowerem okolice granicy polsko-czeskiej, pojeździć po Górach Suchych i po Czechach to u niego może znaleźć nie tylko nocleg, ale też fachowego przewodnika.
Oto adres jego strony internetowej:
http://www.gluszycagorna.com.pl/index.php?pgName=start

Szukasz noclegu w Górach Suchych?


Kościół w Martinkovicach


Pałacyk w Otovicach


na przejściu granicznym Tłumaczów-Otovice


Nowa Ruda


Krzyż z czaszką w Świerkach


Krzyż z czaszką w Świerkach


Góry Sowie widziane z Bartnicy


Przy zaporze Jeziora Bystrzyckiego płoną znicze.Czyżby ktoś stracił tu życie?

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>




komentarze
lea
| 13:58 czwartek, 5 kwietnia 2012 | linkuj A przejeżdżałam obok tamy w ten dzień i nie zauważyłam zniczy. Pewnie gdybym się zatrzymała to by mi się prędzej rzuciły w oczy.

A co do Czech - przyznaję, że mnie urzekły. Gdy się pogoda trochę poprawi na pewno ponownie tam zawitam.
pioter50
| 08:20 środa, 4 kwietnia 2012 | linkuj Toomp, przykra sprawa z tą kobietą.Zrobiło mi się smutno.My się bawimy a tymczasem ktoś miał dość życia...
Czy zrobię kiedykolwiek 200km?Tego nie wiem dopóki nie zrobię.Ciągnie mnie w różne miejsca a kilometry to tylko produkt uboczny.
Lutra, Domingo, jeżdżę kiedy tylko jest to możliwe.Podobnie jak każdy z nas :)
domingo
| 06:19 środa, 4 kwietnia 2012 | linkuj Piotr, Ty też nie próżnowałeś. Okrągła sumka po pracy :)
lutra
| 20:18 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj A Piotr swoje.Piękna runda. Widok z Bartnicy kojarzy mi się z ładnym fragmentem mojego życia.Kiedy byłem żołnierzem(zasadniczej służby wojskowej) Ochrony Pogranicza,Była tam strażnica Sudeckiej Brygady WOP. Fajna historia.

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!