Po pracy Pogorzała
-
DST
52.00km
-
Czas
02:57
-
VAVG
17.63km/h
-
VMAX
44.00km/h
-
Kalorie 1758kcal
-
Podjazdy
622m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieopatrznie obiecałem Lei, że podjadę zobaczyć, czy droga od Pogorzały do Poniatowa jest już wolna od śniegu i lodu.No cóż, słowo się rzekło, pojechałem.
Niestety, od znaku "Wałbrzych" śnieg i lód na asfalcie uniemożliwia jazdę rowerem do Poniatowa nawet mnie było trudno, choć opony XC mam na Kellysie założone.Trzeba poczekać może z tydzień, jeśli plusowe temperatury się utrzymają, to mam nadzieję, że śnieg i lód stopnieją tam przez ten czas.
Ja nie wytrzymałem i podjechałem na sam szczyty podjazdy, gdzi nową drogę wybudowano.Droga nie ostała oddana do użytku, więc pozwolono, aby zimą zasypał ją śnieg.Teraz powoli się odsłania z pod topniejącego śniegu.
A tu kilka dzisiejszych fotek, co byście mogli oblukać, jaka dziś tam jest sytuacja.
Na szczycie podjazdu za Pogorzałą
Tą drogą tu przyjechałem z Pogorzały
Nowa droga z Wałbrzycha do Julianowa
Nowa droga Wałbrzych-Julianów.Coś tam na Strefie znowu budują
Widok w kierunku Poniatowa.Tam też nie dało się zjechać
Droga do Poniatowa.Widok z mostu
Zima tam dziś była w pełni
Nowe rondo w Julianowie
Widok z Julianowa w kierunku Gór Sowich
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
komentarze
A odsuwając żarty na bok - jestem zdania, że internet nie jest miejscem na dogłębne zwierzenia i dzielenie się swoją prywatnością do granic ekshibicjonizmu.
A co do Twej wczorajszej wycieczki - szaleni z Was bikerzy! Mowa o Tobie i Lutrze. Mam nadzieję, że w weekend pogoda dopisze (a przynajmniej nie będzie beznadziejna) to może uda mi się coś konkretnego pokręcić. Mam wielką chętkę na tereny, w których jeszcze na rowerze nigdy nie byłam. Na przykład część okolic Ślęży. Mam paskudną przypadłość szlajania się po starych, znanych trasach. Bardzo tego nie lubię, ale opornie idzie mi praca nad sobą w tej materii. Myślę, że wraz z początkiem wiosny ostro wezmę się za siebie i zacznę eksplorować dogłębnie nasze cudne okolice, by później móc z czystym sumieniem odjeżdżać już znacznie dalej :)
Cytując pewnego mądrego wrocławiaka: "ABY DO WIOSNY!!!" :-)
Pamiętaj, że po nocy przychodzi dzień i uśmiechnij się.
Serdecznie pozdrawiam :-)