Mały rekonesans


                    
                    
          
                    
          DST
          41.00km
          
                                         
          Czas
          02:17
          
                              
          V_AVG
          17.96km/h
          
                              
          V_MAX
          36.00km/h
          
                                                            
          Kalorie  1301kcal
          
                              
          Podjazdy
          613m
          
                                        
          Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałek, 20 lutego 2012 | dodano: 20.02.2012

Pogoda była niezła, choć trochę wiało ale nie ma to jak jazda pod górkę i pod wiatr :). Najpierw do Pogorzały było całkiem nieźle ale w lasku za Pogorzałą asfalt pokryty lodem i śniegiem.Jakiś kolarz na góralu mnie wyprzedził i pognał po tym lodzie, ja jednak zawróciłem.Podjechałem jeszcze do Bystrzycy Górnej i następnie do Bojanic.

Za Pogorzałą.Tu jeszcze próbowałem jechać.

Lasek za Pogorzałą.Tutaj już odpuściłem i wróciłem do Witoszowa

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>

Linkuj | Komentarze(4)

komentarze

pioter50 | 09:23 wtorek, 21 lutego 2012 | linkuj Lea, Lutra- myślę, że w tym roku to ja Wam obojgu pozazdroszczę rocznego podsumowania.Czeka Was cały rok walki i nie wierzę, że cały rok będziecie się kulać po tych samych trasach. Wasza walka zmusi Was do jazdy w dalsze, ciekawe trasy.

lutra | 08:22 wtorek, 21 lutego 2012 | linkuj Myślę,że ktoś kto ma zamiar delektować się ciepłymi dzionkami w fotelu,nie zadawał by sobie tyle trudu zimą ;)
Za rok znowu z pozytywną zazdrością obejrzę sobie Piotrowe podsumowanie 2012,nabiję sobie łepetynę nowymi pomysłami i tak do czasu kiedy zamienię dwa kółka napędzane siłą mięśni,umocowane w jednej linii,na dwa kółka napędzane siłą mięśni,równoległe.

lea | 07:13 wtorek, 21 lutego 2012 | linkuj Jak myślicie: 2-3 tygodnie jeszcze będzie się taki stan rzeczy na drogach utrzymywać (o ile oczywiście w międzyczasie nas zima znów nie nawiedzi; odpukać!!) ? Jak się skończą tego typu ograniczenia to zdaje się, że Piotera już niewiele będzie mogło powstrzymać przed szalonymi eskapadami. I DOBRZE! :)

lutra | 18:04 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj W tamtych stronach ani zima ani Pioter nie odpuszczają.
Przy okazji parę hopek, fajny dystans =udany wypad.

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Mały rekonesans

Jestem pioter50

Moje rowery

Wykres roczny

Kategorie bloga

Znajomi

Szukaj

Archiwum

Linki