Pierwsza jazda w Nowym Roku
-
DST
38.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Właściwie nie miałem zamiaru dziś jechać, byłem umówiony u rodziców na obiadku a oni nie lubią spóźnialskich.Pogodzie jednak trudno się oprzeć...
-Chociaż mała rundka nad Jezioro- pomyślałem sobie i tak zrobiłem.
Nie spodziewałem się spotkać jakichkolwiek rowerzystów po sylwestrowych szaleństwach, więc już mój podziw i zdumienie wywołał widok dwóch pierwszych między Bystrzycą Dolną a Burkatowem.W miarę zbliżania się do Lubachowa mijam kolejnych rowerzystów a w drodze powrotnej to już jedzie ich cały sznur nawet Artura z siostrzeńcem i kolegą też spotkałem na podjeździe na zaporę.Naprawdę spory tłumek rowerzystów dzisiaj był na tej trasie a przed Świdnicą patrzę a tu jedzie również
lea
No proszę, prawdziwi rowerzyści zaczęli sezon rowerowy 1 stycznia.Czy kolejne dni będą równie bezśnieżne i ciepłe jak pierwszy dzień Nowego Roku, czas pokaże a tymczasem, pierwsze koty za płoty.Sezon rowerowy 2012 ogłaszam jako otwarty.
:)))))))
komentarze
Pioter - mnie również zszokowała ilość rowerzystów mijana na trasie. Człowiek myśli, że większość będzie leczyć kaca sylwestrowego w łóżku, z tu niespodzianka. Jak w letnią niedzielę :)
Najlepszego w nowym roku:)
Zapraszam tu do poczytania nieco dłuższych życzeń dla wszystkich Bikestatowiczek i Bikestatowiczów :-)
Ja też otworzyłam sezon :)