pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Po pracy...

  • DST 34.00km
  • Teren 3.60km
  • Kalorie 1329kcal
  • Podjazdy 316m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 grudnia 2011 | dodano: 27.12.2011

Po pracy od razu przejażdżka nad Jezioro Bystrzyckie.Na bagażniku zakupy a i plecak też nie jest pusty, jednak dzień jest krótki, więc jadę z całym tym bagażem.
W Bystrzycy Górnej skręcam do lasu na rekonesans, żeby sprawdzić, czy da się przejechać leśnym szutrem do Złotego lasu.Szuter jest lekko wilgotny i fajnie się jedzie, jednak po 1,8km zaczyna się błoto i kałuże z topniejącym lodem.Nie mam ochoty utytłać Kellysa, więc wracam do Bystrzycy i jadę nad jezioro.Powrót przez Zagórze.Jeszcze ze dwa dni takiej pogody i może da się na sucho przejechać cały ten leśny szuter.


Jeszcze kilka dni temu był tu śnieg i lód.O jeździe rowerem tędy można było tylko pomarzyć.


Wczorajsza fotka z Przełęczy Walimskiej.Widać bardzo śliski lód

A to dzisiejsza mapka trasy

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>




komentarze
sikorski33
| 12:41 czwartek, 29 grudnia 2011 | linkuj Podziwiam za wytrwałość! Na przełęczy niezłe lodowisko. Ale turyści też nie odpuszczają.
Na wszystkie dni Nowego Roku życzę Ci
wiary w sercu i światła w mroku,
obyś jednym krokiem mijał przeszkody,
byś czuł się silny i wiecznie młody.
:)
pioter50
| 07:54 czwartek, 29 grudnia 2011 | linkuj Pax! Pax, między chrześcijany! :)))
Ra1984
| 21:14 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Dzięki za życzenia, widząc zdjęcie przypomina mi się ostatnia jazda :P, tylko wtedy było biało i szklisto a teraz bardziej wygląda na błoto z lodem, no ależ co to dla Tommpa, pewnie przeleciałby nad lodem :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!