Nie ma zimy
-
DST
68.00km
-
Kalorie 2527kcal
-
Podjazdy
876m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zrobiło się naprawdę ciepło.Wczoraj pracowałem ale dzisiaj mam wolne, więc postanowiłem troszkę pojeździć.Kierunek Przełęcz Walimska.Po drodze widzę, że nie ma już zimy tam, gdzie jeszcze niedawno niepodzielnie rządziła.Nad jeziorem Bystrzyckim ani śladu śniegu, w Walimiu podobnie.Cala droga na Przełęcz Walimską bez śniegu i w miarę dość sucha.Tylko miejscami jest wilgotna nawierzchnia.
Na Wielką Sowę jednak nie jadę bo na szutrze od Przeł. Walimskiej jest topniejący lód.Jest zbyt ślisko, wracam więc do Walimia, mając w zamiarze powrót do domu.W Walimiu jednak skręcam w kierunku Włodarza i tamtędy jadę do Jugowic, następnie Jedliny Zdrój.Wszędzie w miarę sucha nawierzchnia.Z Jedliny do Dziećmorowic, następnie Złoty Las, Lubachów i do Świdnicy.Całkiem fajnie się jeździło, jak na koniec grudnia.
A to mapka dzisiejszej trasy.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
komentarze
Pozdrawiam. I do zobaczenia na trasie :)