pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2013

Dystans całkowity:1241.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:13858 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:73.00 km
Więcej statystyk

Szosa Stu Zakrętów

  • DST 181.00km
  • Podjazdy 1910m
  • Sprzęt Fuji
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 listopada 2013 | dodano: 10.11.2013

Dawno nie byłem na Szosie Stu Zakrętów.Pomyślałem, że to dobry cel na taki dzień jak dzisiaj.Już w Wałbrzychu zaczęło coś kropić i niebo zaniosło się czarnymi chmurami.Myślałem, że zaraz lunie i będę musiał zakończyć wycieczkę.Nad Czechami była jednak lepsza pogoda.W Karłowie również.Udało się więc zrobić całość zaplanowanej trasy.Zapobiegliwość kazała mi dzisiaj zapakować do plecaka ochraniacze na buty i kamizelkę odblaskową.obie te rzeczy bardzo się przydały.Ciepło w stopy i bycie widocznym po zmroku to bardzo ważne tematy.


Police nad Metuji


W Policach przemalowali budynek ratusza.Przedtem był zielony.Chyba tamten kolor bardziej mi się podobał


Szybko i sprawnie tu dotarłem


W Kudowie Zdrój


obowiązkowa fotka Szczelińca


Na szczycie Szczelińca nikogo nie ma...


Mój ulubiony "kamyczek"


Liście opadły i teraz widać więcej skał


Fajnie mieć chatkę z takim widokiem






Ileż to razy fotografowałem zamek w Ratnie.Teraz , kiedy nie ma liści na drzewach, można zobaczyć prawie cały zamek.


Pałac w...zapomniałem.Jak sobie przypomnę to napiszę gdzie stoi ten zrujnowany pałac.Tak, teraz już wiem, to Dwór Sarny w Ścinawce Górnej.


Czeskie dożynki o tej porze?


Wałbrzych po zmroku


Wałbrzych po zmroku.Okazało się, że w moim aparacie jest fajna funkcja robienia nocnych Zdjęć z ręki.Całkiem nieźle to wychodzi...


Kategoria 150 i więcej, Czechy, Góry Stołowe

Wałbrzyska Strefa Ekonomicznqa

  • DST 46.00km
  • Podjazdy 533m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 listopada 2013 | dodano: 08.11.2013

Dzisiaj po pracy plecak pełen zakupów, więc tym razem nie pojechałem do źródła po wodę.Taką tylko małą rundkę na Wałbrzyską strefę zrobiłem.Coraz szybciej robi się ciemno a dzisiaj Wałrzych wieczorem utonął we mgle, z której wystawał szczyt Chełmca.Fajny był to widok.


Kategoria Rundka po pracy

I kolejny raz po wodę do źródełka

  • DST 60.00km
  • Podjazdy 888m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 listopada 2013 | dodano: 07.11.2013

Po pracy trasa identyczna jak przedwczoraj.Wiatr chciał mnie zatrzymać w miejscu na podjeździe ale się nie dałem.Plecak załadowany zakupami i ledwie zmieściło się 4,5l wody w butelkach.Hmmm...naprawdę pojemny jest ten mój plecak .Poczułem dzisiaj na plecach jego ciężar a przecież już przywykłem, że nie jest pusty.Niesamowicie ponury był dzisiaj zachód Słońca nad Górami Wałbrzyskimi.


Kategoria Rundka po pracy

Po wodę do źródełka

  • DST 58.00km
  • Podjazdy 707m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 listopada 2013 | dodano: 06.11.2013

Myślałem, że dzisiaj nie pojadę...ale pojechałem.Wiało trochę ale plan wykonany i woda ze źródła staruszkom dostarczona.


Kategoria Rundka po pracy

Powtórka wczorajszej trasy

  • DST 60.00km
  • Podjazdy 888m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 listopada 2013 | dodano: 05.11.2013

Po pracy dokładnie taka sama trasa jak wczoraj.Dzisiaj jednak warunki jazdy były o niebo lepsze, więc i trasę w krótszym czasie pokonałem.W plecaku 5,5l wody.
Dzisiaj pękło 14kkm. Wynik nie zawiera wyjazdów do pracy, na zakupy itd. bo było by tego powyżej 15kkm.Dawno nie miałem takiego przebiegu,a może pogoda pozwoli jeszcze trochę dozbierać?Na siłę jednak nie będę niczego robił.


Kategoria Rundka po pracy

Po wodę do źródełka

  • DST 60.00km
  • Podjazdy 888m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 listopada 2013 | dodano: 04.11.2013

Kolejny wyjazd po pracy Lincolnem do źródełka po wodę dla staruszków.
W Dziećmorowicach dogonił mnie kolarz ze Świebodzic.Nie chciał mnie jednak wyprzedzać, więc ucięliśmy sobie krótką pogawędkę.Przed szczytem podjazdu z Wałbrzycha do Unisławia wiał tak porywisty wiatr, że o mało nie zrzucił mnie z roweru.Pięć litrów wody w plecaku, i podjazd pod ten wiatr zrobiły swoje.Powrót po ciemku super.

Mapka z oczywistych względów nie zawiera całej trasy.


Kategoria Rundka po pracy

Nieplanowana rundka

  • DST 52.00km
  • Podjazdy 522m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 listopada 2013 | dodano: 02.11.2013

Miałem nie jeździć rowerem przez cały weekend.Wczoraj nawet mi się to udało, choć nie do końca bo na cmentarz rowerem pojechałem.Dzisiaj zakupy też na rowerze i nie wytrzymałem, małą rundkę zrobiłem.Trochę dziś wiało, trochę padało ale fajnie mi się jechalo, zwłaszcza po zapadnięciu zmroku.Bardzo lubię jazdę po ciemku.Przejeżdżając przez Wałbrzych przypomniałem sobie jak jeden z bikerów na BS nazwał Wałbrzych Mordorem.Może i cosik prawdy w tym jest...W Wałbrzychu trzeba być dobrze skoncentrowanym na jeździe i przestrzegać pewnych zasad, żeby przeżyć.