Po pracy do Kamiennej Góry...
-
DST
78.00km
-
Podjazdy
810m
-
Sprzęt Giant scr 4.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 maja 2013 | dodano: 23.05.2013
...no, może prawie do Kamiennej Góry.Dzisiaj szosówką.Po dwóch dniach telepania się po wertepach Kelisem, wreszcie ulga.W Czarnym Borze pod górkę prowadziła rower dziewczyna.Okazało się, że złapała kapcia.Do domu miała jeszcze spory kawałek drogi.Nie mogłem oczywiście odjechać, nie udzieliwszy pomocy.Koło zrobiłem, chwilkę porozmawialiśmy i musiałem zrezygnować z podjazdu od Jaczkowa do Kamiennej Góry, więc trasa o kilka kilometrów krótsza od zaplanowanej.
Nie obyło się też bez strzelania do atakującego psa.Jak zawsze strzelałem niecelnie, więc oprócz napędzenia strachu, psu nic się nie stało.No ale to już proza rowerowego życia.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!