Unisław przez Wałbrzych i Glinik Nowy
-
DST
53.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj Kelisowi założyłem pedały spd(na zimę zawsze zakładam zwykłe pedały).
Nieomylny to znak, że wiosna idzie.
Po pracy pojechałem sprawdzić, jaka jest możliwość jazdy do Unislawia Śl. przez Wałbrzych i Glinik Nowy.Podjazd Przez Glinik należy do moich ulubionych podjazdów, dlatego poczułem się bardzo szczęśliwy, że wreszcie mogę tam potrenować długie, mocne podjazdy.Przyda się taki trening przed wyjazdem na Przełęcz Okraj.
Pojechałem oczywiście Kelisem.Przesiadka z Lincolna na Kelisa nie była już tak przyjemna ale za to trening był wydajniejszy bo Kelis idzie ciężko.
A oto kilka fotek z dzisiejszej trasy.
Od niedawna moja ulubiona droga w Wałbrzychu.Jej stan jest tragiczny, wyłącznie dla górala z włączonym amorem.
Na szczycie podjazdu do Unisławia widoki zimowe
Szczyt podjazdu z Wałbrzycha do Unisławia.Tu jest około 645mnpm, asfalty wszędzie są przejezdne, więc nie marudzić, tylko trenować podjazdy ;)
Zjazd do unisławia
Udaje mi się ustrzelić jelonka, choć mam tylko kamerę z 10x zoomem
Góry Suche.Takie widoki sprawiają, że zapominam, że byłem do południa w pracy.Mam wrażenie, jakbym był na urlopie...
Stożek Wielki
Ostatnia fotka i jazda do domu, choć przede mną jeszcze kilka podjazdów
komentarze
Fajny dystans,szczególnie w zestawieniu z przewyższeniem.Hej zadziora!