pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Taka sobie rundka po pracy

  • DST 63.00km
  • Kalorie 1985kcal
  • Podjazdy 483m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 kwietnia 2013 | dodano: 05.04.2013

Po pracy wpadłem do domu aby zostawić zakupy i zmienić rower.Okazało się, że przyszedł wreszcie zamówiony bębenek kasety i klucz do suportu hollowtech2.Wreszcie będę miał swój klucz bo ostatnio pożyczałem od Artura ale już czas, żebym miał własny klucz.W końcu mam trzy rowery na takim suporcie, nie mogę wiecznie pożyczać narzędzia. Jutro więc Kelis będzie miał wymieniony suport i bębenek kasety i stanie się wreszcie zdatny do jazdy.Mam nadzieję, że to już koniec inwestycji w tego gruchota na ten rok.
Tymczasem po zrzuceniu zakupów w domu , dosiadłem Lincolna i pojechałem zrobić rundkę.Miało być ze 40km ale wyszło troszkę więcej.Przesiadka z Kelisa na Lincolna jest dla mnie zawsze szokująca.Lincoln ma osprzęt SLX, XT i LX a dodatkowo teraz ma założone sliki, więc wydaje się, że ten rower jedzie sam, nawet pod górkę ;).Kelis przy Lincolnie to straszny klamot, jednak do wyrabiania formy jest idealny.Już na początku trasy nie pasowało mi ustawienie siodełka.Trochę mnie to zaskoczyło, bo przecież na takim ustawieniu jeżdżę od dawna.Zatrzymałem się więc, wyjąłem klucze i zmieniłem ustawienie intuicyjnie.Po chwili znowu jechałem.Okazało się, że chyba trafiłem na idealne ustawienie siodełka.Jechało mi się naprawdę fenomenalnie po zmianie ustawienia i czułem, że teraz mógłbym na tym rowerze przesiedzieć całą dobę.Gdybyż udało mi się tak dobrze ustawić siodło na szosówce to byłbym szczęśliwy.


Zjazd z Cieszowa w kierunku Chwaliszowa.Drzewa pokryte są lodem.


O nie nie.Na slikach na pewno tu nie wjadę ;)




W oddali zamglony Zamek Książ


Cieszmy się zimą póki jest ;)




komentarze
FENIKS
| 18:16 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj Pioter musisz poczekać do soboty to znajdziesz go u mnie ;)).
pioter50
| 18:04 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj Lutra, uwierz mi, że do praktyk szamańskich i bębenek kasety mógł by się nadać ;)Nie w przedmiotach jest siła lecz w umyśle maga.

Feniks, wrzuciłem w googlach nazwę tego sprzęu i niczego nie znalazłem.

Trzeba jeździć mości panowie, żeby wiosnę zachęcić do przyjścia.
FENIKS
| 13:06 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj Z tą zmianą rowerka to fajna sprawa wiem coś o tym teraz cały czas śmigam na Treku masywny i nie wyrywny ;) a Felt jeszcze czeka na lepsze warunki a po przesiadce będzie na pewno różnica na lepiej, szybciej, dalej ;).
A za tydzień jadę jeszcze po dodatkową maszynkę Cratelli Speed na 28" coś bardziej na asfalt w wolnych chwilach.
Zdjęcia jak zwykle bardzo wiosenne ;)) a najcieplejszy to chyba znak ( uwaga pozujące jelenie ) ;).
Pozdrawiam.
lutra
| 07:18 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj Podoba mi się twoja analiza możliwości rowerów.W jej obliczu mój pojazd w komplecie z jeźdźcem, mógłby służyć do burzenia sztucznych przeszkód terenowych ;) .
Zakup bębenka,mimo,że ten, nie służy praktykom szamańskim,uznaję za wróżbę odmiany pogody na wiosenną, jak przystało. :)
Z obserwacji wynika, że rozkręcasz się z dystansami, a to równie dobry zwiastun nadejścia wiosny, jak przylot jaskółek.;)
Oto Moja prognoza pogody na podstawie obserwacji przyrody.;)
Rym częstochowski przypadkowy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!