pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Rundka po pracy

  • DST 63.00km
  • Kalorie 2817kcal
  • Podjazdy 1131m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 lipca 2012 | dodano: 24.07.2012

Po pracy zabieram pojechałem na najbardziej w tym roku uczęszczaną przeze mnie trasę do Unisławia przez Wałbrzych.Najbardziej zależy mi na tym, aby na trasie nazbierać 1000 metrów podjazdów.Najłatwiej jest o to właśnie na wałbrzyskich podjazdach.Wziąłem oczywiście nowy aparacik, żeby jeszcze poddać go testom i nabrać wprawy w posługiwaniu się nim.


Na początek pasące się na dalekiej łące koniki.Były naprawdę daleko.


Następnie przyszła kolej na próbę szerokiego kąta obiektywu.Naprawdę stałem blisko linii brzegowej tego stawu a i tak udało mi się go całego ująć.


Kościół w Wałbrzychu.Naprawdę stałem tak blisko tego kościoła a na fotce wygląda, jakbym robił tę fotkę z daleka.Naprawdę szeroki kąt ma ten obiektyw.


A teraz kilka zbliżeń zoomem na ozdobne elementy kościoła






W czasie podjazdu w Wałbrzychu na Glinik Nowy, zauważyłem wijącą się na asfalcie żmiję

Zatrzymałem się szybko chwyciłem za aparat, rzuciłem rower na pobocze...zauważyłem jednak, że żmija ma zmiażdżoną głowę, pewnie kołem samochodu.Wziąłem patyk i ostrożnie przeniosłem ją na pobocze.Żyła i próbowała uciekać ale nie wiedziała dokąd bo oczy miała zmiażdżone i języka też nie mogła wysunąć.Cóż mogłem zrobić?Dobić?
Kiedy tak stałem z patykiem w jednej ręce i aparatem w drugiej, nadjeżdżające z przeciwka dwa samochody zatrzymały się a ich kierowcy: młoda kobieta i mężczyzna zapytali, czy coś mi się nie stało.Byłem naprawdę zdumiony.Podziękowałem im bardzo uprzejmie za zainteresowanie i wyjaśniłem, że zatrzymałem się ze względu na tę żmiję a rower rzuciłem na pobocze, bo nie chciałem utracić ujęcia.Wspaniała postawa tych obojga młodych kierowców samochodów od dzisiaj zmienia moje spojrzenie na ludzi za kierownicami aut.Przy okazji pomyślałem sobie o rowerzystach samotnie jeżdżących po szutrowych drogach, gdzie w razie wypadku pies z kulawą nogą się nimi nie zainteresuje i kiedyś mogą tę swoją pasję przypłacić życiem, jak pewien świdnicki miłośnik quadów, który właśnie miał wypadek w lesie, był sam i zanim go odnaleziono, już nie żył.Miał 27 lat...Każdy myśli, że jemu to się nie przytrafi, że będzie uważał, że ma tel komórkowy i wezwie pomoc...Ten chłopak też zadzwonił ale pomoc przybyła za późno.Długo chłopaka szukali...Smutny przykład wypadku Mai Włoszczowskiej pokazuje, że nawet najbardziej doświadczona zawodniczka, najwyższej światowej klasy, może popełnić szkolny błąd...


Kopalnia melafiru w Rybnicy Leśnej


Wałbrzych.Powietrze dziś było trochę mydlane


Ale aparat i tak poradził sobie nieźle na maksymalnym zoomie


Kategoria Rundka po pracy


komentarze
Ra1984
| 19:29 środa, 25 lipca 2012 | linkuj Co Wam powiem to Wam powiem, ale moje osobiste zdanie jest takie, krótkie wyjazdy, te dłuższe jednodniowe też - zawsze informować kogoś bliskiego gdzie się jedzie (przynajmniej w jakim kierunku), oraz w umówionych odstępach czasu wskazywać gdzie się jest. Przy wyjazdach wielodniowych - zawsze jazda w towarzystwie, i to tyle w tym temacie co mam do powiedzenia.
pioter50
| 17:33 środa, 25 lipca 2012 | linkuj Kajman, zoom aparatu jest oczywiście dla mnie ważny, jednak to szeroki kąt obiektywu był dla mnie ważnym kryterium, którym kierowałem się przy wyborze sprzętu.
pioter50
| 16:58 środa, 25 lipca 2012 | linkuj Toomp, śmierć na pewno jest pisana każdemu, kto się urodził i to jest pewne jak podatki, które każdy w jakiejś formie płaci.Przeznaczenie zaś jest ściśle związane z naszymi decyzjami.Nie wierzę w żadne fatum, które przeznacza mi śmierć, czy inne złe zdarzenia.Wierzę, że złe rzeczy, które mnie spotykają, wynikają z moich błędów.Nie zniechęcam nikogo do jazdy w terenie, staram się tylko wskazywać, że lepiej i bezpieczniej było by czynić to w towarzystwie niż samemu.Mam rozumieć, że nie warto wskoczyć do wody dla ratowania tonącego bo jego przeznaczeniem i tak jest utopić się?Ile razy w tym roku wywróciłeś się na leśnych ścieżkach?Nic Ci się nie stało bo jesteś już tak doświadczony, że wiesz jak upaść?Włoszczowska ma o wiele większe umiejętności i popatrz co się stało, zrobiła szkolny błąd.Co zrobisz, jak kiedyś upadniesz, złamiesz obie ręce i rozerwiesz tętnicę podobojczykową?Jak zadzwonisz po pomoc?Kto będzie wiedział gdzie Cię szukać?Na szosie jeden kierowca mnie potrąci i odjedzie a drugi się zatrzyma i pomoże.Właśnie miałem tego przykład w opisywanym wyżej zdarzeniu.Wiem, że wielu kierowców nie przejedzie obojętnie.Nie dostrzegasz różnicy?Na swoim blogu opisuję nie tylko swoje wyjazdy ale też przy okazji dzielę się swoimi przemyśleniami i refleksjami, jakie nachodzą mnie w wyniku różnych zdarzeń na trasie.Przyjmuję do wiadomości, że nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać.Szanując zdanie każdego, pozostanę przy swoim.
Kajman
| 16:48 środa, 25 lipca 2012 | linkuj Aparacik działa super, jakość fotek doskonała:)
Widzę, że też lubisz zoom:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!