pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Trzy podjazdy

  • DST 73.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 23.30km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Kalorie 2818kcal
  • Podjazdy 888m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 maja 2012 | dodano: 11.05.2012

Relaks i regeneracja trwa ale...
Dziś był fajny upał, pomyślałem sobie więc, że to dobre warunki, aby zrobić podjazd do Modliszowa, następnie do Dziećmorowic-Nowej Wsi, oraz przez Niedźwiedzice do Jedliny.Cała zabawa polegała na tym, żeby w ten upał przejechać trasę bez picia.Z Jedliny pojechałem jeszcze do Głuszycy Górnej na rondo, aby kupić tam bardzo dobrą oranżadę.Jednak napiłem się jej dopiero w domu.Fotek nie będzie bo nie zabrałem ani aparatu, ani telefonu.Szkoda, bo na szczycie podjazdu Dziećmorowice-Nowa Wieś, na asfalcie pełzła sobie żmija.Mogła być fajna fotka.Mogła...

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>




komentarze
angelino
| 05:08 poniedziałek, 14 maja 2012 | linkuj Ostatnio w upale przejechałem 25 km bez płynu, nie było innego wyjścia, nie wspomnam mile tego wyczynu.
pioter50
| 04:20 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj Ra, tej średniej nie dopilnowałem, powinienem był jechać wolniej, w końcu miał być relaks.Na tych podjazdach naprawdę nie czułem wysiłku i jechałem na nich szybciej niż zwykle.Wystarczyło tylko trochę zluzować w tygodniu a już energii jest więcej i dlatego taki efekt średniej.Muszę jednak lepiej panować nad wysiłkiem, więcej nie może być takich wyskoków.Wszystko, na czym mi zależy, to wytrzymałość długodystansowa i wytrzymałość, siła na długich, stromych podjazdach.Reszta nie ma dla mnie znaczenia.Zwróć uwagę na małe prędkości maksymalne, ja nie nadrabiam na zjazdach, tempo ma być mniej więcej równomierne na całej trasie.
Ra1984
| 17:13 sobota, 12 maja 2012 | linkuj Fajny relaks z taką średnią :), po co pić jak jest "białko owadzie" :P, wystarczy szeroko się uśmiechnąć. Ps. a jaka to oranżada?? , zwykła czerwona??, jakiej firmy??, osobiście uwielbiam wszystko co gazowane, chodź wiem że to nie zdrowe, ale "pićku" i dobre jedzenie to jedyne moje nałogi :) Pozdrawiam, godz 19 i się rozpogodziło więc może dziś zrobię jakoś krótką rundkę :), ale pierw pizzerinki trzeba zjeść.
pioter50
| 09:17 sobota, 12 maja 2012 | linkuj Marku, co do telefonu to racja, stanowi ważny element zabezpieczenia.Co do picia to już się wypowiedziałem poniżej.Żmijka była bardzo mała, pewnie nie zdołała by mnie nawet w palec ukąsić ale miała bardzo wyraźny rysunek i kształt głowy.Poruszała się też w charakterystyczny sposób.
pioter50
| 05:03 sobota, 12 maja 2012 | linkuj Kategorycznie odradzam brania ze mnie przykładu w temacie jeżdżenia bez picia, zwłaszcza w upalne dni.Ja do 100km jazdy, doskonale obywam się bez picia w najgorszy nawet upał i jest to efekt wielu lat treningu w tym temacie.Właściwie to Kellys, którym jeżdżę krótkie trasy, do 150km własnie, nawet nie ma koszyka na bidon bo jest on zbędny.Dla mnie to nie jest ani wyzwanie, ani jakiś nowy pomysł.Nie mogę jednak stanowić przykładu dla nikogo, kto nie przechodził w tym temacie żadnych szkoleń i treningów.Tylko pod okiem doświadczonych instruktorów można ćwiczyć odporność na deficyt wody przy wysiłku w upały, bez narażania się na konsekwencje zdrowotne, więc jeszcze raz kategorycznie odradzam jakieś eksperymenty na własną rękę w tym temacie.Odwodnienie organizmu jest groźne dla zdrowia i życia.
xpirat
| 17:31 piątek, 11 maja 2012 | linkuj fajna traska i ciekawe wyzwanie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!