Na Wielką Sowę
-
DST
87.35km
-
Teren
12.00km
-
Czas
04:42
-
VAVG
18.59km/h
-
VMAX
47.80km/h
-
Kalorie 3248kcal
-
Podjazdy
1194m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda o poranku nie wyglądała dobrze, jednak z każdą godziną było lepiej.Pomyślałem, że najwyższy czas na Wielką Sowę się wdrapać.Z początku miałem pojechać przez Walim, jednak w trakcie jazdy zmieniłem kierunek na Pieszyce.Podjazd od Pieszyc jest o wiele trudniejszy i własnie taka opcja najbardziej mi pasowała.
Jedzie mi się super, podjazdu prawie nie czuję ale też nie dociskam, nie śpieszę się.Na Przełęczy Walimskiej nie zatrzymuję się ani na sekundę bo w moim dzisiejszym planie mam jechać bez przerwy aż na szczyt Wielkiej Sowy.Jeśli nie liczyć kilku kałuż, można powiedzieć, że cała trasa jest dość sucha.Wjeżdżam na szczyt a tam...
Wielki piknik z okazji otwarcia sezonu.Kolejka chętnych do wejścia na wieżę jest spora.Co chwilę ktoś zjeżdża ze szczytu wieży na linie, pod wieżą jakiś zespół muzyczny gra i śpiewa, ludzie piją piwo i pieką coś na grillu.Robię kilka fotek i kilka ujęć filmowych.
Piknik na Wielkiej Sowie.Otwarcie sezonu.
Po zrobieniu fotek uznaję, że nic tam po mnie i jadę na Przełęcz Kozie Siodło.
Droga niesamowicie kamienista, ludzi sporo na drodze ale uprzejmie robią mi miejsce za co również uprzejmie im dziękuję.
Ta kamienista droga na Kozie Siodło jest fatalna.Ludzie nie dają rady nią iść a ja mam tą drogą zjechać.W końcu docieram do przełęczy zdziwiony, że żadnych uszkodzeń nie złapałem.
Na Przełęczy Kozie Siodło
Szybka fotka pamiątkowa i jazda do Sokolca
Droga z Koziego Siodła do Sokolca jest naprawdę super.
I widoki z niej też są niezłe.
Ale tu zaczyna się zjazd o nachyleniu sięgającym 20%
Po zjeździe do Sokolca wjazd na Przełęcz Sokolą.
Wjeżdżając na Przełęcz Sokolą dostrzegam krzyż.Nigdy wcześniej nie przyglądałem się temu krzyżowi ale tym razem...Jest, jest czaszka na tym krzyżu.
Krzyż z czaszką na Przełęczy Sokolej
Czaszka na krzyżu, na Przełęczy Sokolej
Po zrobieniu fotek bez chwili zwłoki zjeżdżam z Przełęczy Sokolej ale kilkadziesiąt metrów poniżej skręcam w wąską asfaltówkę prowadzącą do Sierpnicy
Droga z Rzeczki do Sierpnicy dostarcza wspaniałych widoków ale trzeba uważać bo jest wąska i po jednej stronie jest urwisko z którego można nieźle spaść.
No i jest to podjazd o nachyleniu dochodzącym do 15% ale bardzo krótki.Za to później już tylko zjazd aż do Głuszycy, jednak po drodze trzeba przejechać przez Kolce.
Przejazd przez Kolce bez awarii ogumienia ;)
Z Głuszycy przez Zagórze do Świdnicy.Po drodze masa samochodów ale żaden z kierowców, których spotkałem na trasie, nie zachowywał się ryzykancko, za co też wszystkich spotkanych dziś kierowców serdecznie pozdrawiam.Była jeszcze tylko mała scysja z dużym psem w Burkatowie ale to szczegół bez znaczenia, w końcu psy stanowią nieodłączną atrakcję wyjazdów rowerowych.
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
komentarze