pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i pod wodę

  • DST 19.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 kwietnia 2011 | dodano: 03.04.2011

Dzisiaj jestem jednym z tych, którzy do pracy pójść musieli.Oczywiście do pracy pojechałem rowerkiem, tak jest codziennie i nie ma innej opcji.Po pracy miałem zamiar zrobić sobie przerwę w jeżdżeniu i wreszcie ugotować normalny obiad.Zadzwonili jednak rodzice z pytaniem, czy nie przywiózłbym im wody ze źródełka, skoro zawsze niedaleko jakiegoś codziennie przejeżdżam.Cóż miałem zrobić?.Po pracy załadowałem 6 litrową butlę na bagażnik i pojechałem do najbliższego, znanego mi źródełka w Jagodniku i zawiozłem staruszkom.




komentarze
Kajman
| 09:45 poniedziałek, 4 kwietnia 2011 | linkuj Źródlana woda ma swoje właściwości i dobrze ją mieć o czym świadczą kolejki do takich źródełek:)
rtut
| 18:19 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj No ja to często niestety o rodzicielach zapominam. Fajnie, że można sobie u was nabrać źródlanki ja jestem skazany na lepszej, jakości kranówę w 5l bukłakach z dyskontów różnej maści.
sikorski33
| 16:50 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj Szacunek za to że pamiętasz o rodzicach:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!