pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Niedźwiedzice

  • DST 55.75km
  • Czas 03:06
  • VAVG 17.98km/h
  • VMAX 43.80km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 1889kcal
  • Podjazdy 553m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 marca 2011 | dodano: 07.03.2011

W pracy pojeździłem po mieście a po pracy doszedłem do wniosku, że czas po raz pierwszy w tym roku spróbować najtrudniejszego podjazdu szosowego w naszej okolicy, jakim jest droga wiodąca przez wieś Niedźwiedzice.Droga pnie się dość stromo a nachylenie sięga 14,8%.Udało mi się przejechać całą tę trasę aż do Jedliny Zdrój, skąd rozpocząłem drogę powrotną.Po drodze wstąpiłem przed Pałac Jedlinka, w którym dawniej mieściła się siedziba sztabu hitlerowskiej organizacji budującej kompleks "RIESE" (Olbrzym), w skład którego wchodzą między innymi Zamek Książ, podziemna fabryka w Walimiu, podziemne miasto na Osówce i podziemna kwatera Hitlera na Włodarzu.Zrobiłem dzisiaj kilka fotek ale wrzucę je tu jak znajdę czas.


Kościół w Bystrzycy Dolnej


Budynek zabytkowej elektrowni w Lubachowie.Wciąż daje prąd.


Wieś Niedźwiedzica.W oddali widoczny Zamek Grodno


Pałac Jedlinka w Jedlinie Zdrój związany jest z budową kompleksu RIESE (Olbrzym)


Widok na Małą i Wielką Sowę.Zdjęcie zrobione ponad wsią Niedźwiedzica .







<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>




komentarze
Kajman
| 16:58 środa, 9 marca 2011 | linkuj O to właśnie mi chodzi, ale obawiam się, że jest to nie do zrobienia w trzy lub cztery dni:(
pioter50
| 12:18 wtorek, 8 marca 2011 | linkuj rtut, jeśli dajesz radę kolarką od Radkowa do Kudowy to Góry Sowie nie są dla Ciebie niczym wielkim.Dasz spokojnie radę.Znam doskonale Góry Stołowe, więc wiem o czym piszę.Pozdrawiam
pioter50
| 12:16 wtorek, 8 marca 2011 | linkuj Kajman, dobrze zaplanuj sobie co chciałbyś tu zobaczyć.Moim skromnym zdaniem, jeśli tu jeszcze. nie byłeś to w swoich planach ujmij kompleks RIESE. Tj. Zamek Książ, Pałac Jedlinka, podziemne miasto na Osówce, podziemna fabryka w Walimiu, kwatera Hitlera na Włodarzu.Oprócz tego Zamek Grodno, zapora na jeziorze w Lubachowie.To najciekawsze miejsca w naszej okolicy.
rtut
| 10:24 wtorek, 8 marca 2011 | linkuj W tym roku chciałem po raz pierwszy pojechać z kolarką w góry mam na oku parę tras np. Radków Kudowa przez Karłów, albo Stronie Śląskie przez Sienną do Bystrzycy Kłodzkiej. Gór Sowich się trochę obawiam, że nie dam rady. W zeszłym roku byłem z kolegą i rowerami mtb i tak żeśmy się wybierali w Góry Sowie do strefy MTB, że chyba tylko turystycznie tzn. z buta byliśmy na Twierdzy Srebnogórskiej. Ale na usprawiedliwienie dodam, że okolice Polanicy i Kudowy dość dobrze zjeździliśmy i nawet udało nam się wdrapać na Śnieżnik. Z Siennej. Zobaczymy, co w tym roku wyjdzie. W bardzo mglistych planach jest maraton w Polanicy a potem mój urlop z kolarka w okolicach sierpnia.
Kajman
| 08:44 wtorek, 8 marca 2011 | linkuj To są tereny na które wybieramy sie od kilku lat. Może w tym roku uda się chociaż jakiś dłuższy weekend tam pojeździć:)
pioter50
| 07:38 wtorek, 8 marca 2011 | linkuj do "rtut":Góry Sowie szosą są dość wymagające, szczególnie podjazd na Przełęcz Sokolą od strony Walimia, oraz na Przełęcz Woliborską od strony Bielawy ale dasz radę.Na Niedźwiedzicę na takich przełożeniach potrzeba już niezłej kondycji i siły.3 lata temu na kolarce objeździłem wszystkie te podjazdy , a jestem tylko turystą.Osobiście polecałbym górala na oponach uniwersalnych.Nie chciałbyś wjechać na szczyt Wielkiej Sowy albo na Kalenicę?Góralem spokojnie tam wjedziesz a naprawdę warto.Na Wielkiej Sowie wieża widokowa jest czynna od maja a na Kalenicy cały czas.Widoki są niesamowite.Jeśli masz jakieś pytania to pytaj śmiało.
rtut
| 21:35 poniedziałek, 7 marca 2011 | linkuj Również czekam na fotki. Mam pytanie techniczne czy w Górach Sowich na szosie starczy 39 - 25 do turystycznej jazdy krajoznawczej.
angelino
| 20:39 poniedziałek, 7 marca 2011 | linkuj nazwa owego podjazu godna wysiłku jaki trzeba w niego włożyć. Niedźwiedzice - bikerski patos i już. Czytam i podziwiam, mam wrażenie, że codziennie siekasz co najmniej 50 kilometrów. To jest blog o miłości ... A tymczasem czekamy na fotoski.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!