pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Na piwko bezalkoholowe do Czech

  • DST 120.00km
  • Podjazdy 1227m
  • Sprzęt Fuji
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 kwietnia 2014 | dodano: 19.04.2014

Zachciało mi się dobrego bezalkoholowego piwka.Pojechałem więc do Czech, bo gdzieżby indziej dobrego piwka można skosztować?
Wybitnie źle mi się dzisiaj jechało, jestem jakiś osłabiony.Nie wiem ci się dzieje...Na dodatek wiatr nie ułatwiał jazdy...Spotkałem też dwóch młodych kolarzy z Jabłowa.Sympatyczne chłopaki, pozdrawiam.

 
Bezalkoholowy Budweiser jest wyśmienity. Smakuje mi lepiej niż Birel


 
 
 


Kategoria 100 i więcej, Czechy


komentarze
angelino
| 21:29 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj Nie będę udawał, żem bezprocentowym purystą się stał, przyznaję jednak, że nonalkocholowe piwo cenię, daje miły smak, orzeźwia, trzyma umysł w ryzach, gdy takowe potrzebne. Lubię ten napój. Na długi rowerowy tydzień zabiorę puszeczki piwa bez% z Niemiec, ale to chyba nie te smaki, które sławisz :-). czyli prosta recepta, zasuwać przetartym szlakiem :-)>
domingo
| 12:28 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj Mam tylko nadzieję Pioter, że po drodze nie zainkasujesz wody z wiadra. Ja dzisiaj tego ledwo uniknąłem :)
pioter50
| 08:52 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj Angelino, póki co to Budweiser okazał się najlepszym bezprocentowym, jakie piłem.Z wyjątkiem tego, które piłem w w zeszłym roku Libercu.Tamto było jednak nalewane z beczki, ja miałem za sobą ponad 200km jazdy w upale, więc ocena tamtego piwa może nie być obiektywna.Nawet nie wiem jak się tamto nazywało.Hmmm...chyba zaraz skoczę na granicę, może będzie otwarty jakiś sklepik w Czechach, to bym się jeszcze takim piwkiem uraczył...;)W końcu Czesi nie są aż tak religijni, co ma swoje dobre strony ;)
angelino
| 06:44 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj A nie wiedziałem, że B. takie piwko produkuje, no to Na Zdrowie!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!