Powrót na ulubioną rundkę
-
DST
56.00km
-
Podjazdy
742m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Coś mnie już znowu ciągnie do Wałbrzycha.W Cierniach spotykam jadącego w przeciwnym kierunku Artura, kompana zeszłorocznych wypraw rowerowych nad morze, do Pragi, do Liberca i paru innych tras.Podjazd pod Cieszów przy tak silnym wietrze wydaje się być tak ciężki jak na Modre Sedlo. Ze Starych Bogaczowic do Wałbrzycha jest jeszcze gorzej.Z drzew, podobnie jak w sobotę, silny wiatr strąca na ziemię grube konary a boczne porywy raz próbują mnie wrzucić do rowu a raz pod wyprzedzający samochód.Czuje się też lodowate tchnienie tego wiatru.Nie jest ciepło. Niesamowity widok sprawia dzisiaj Trójgarb.Ściana drzew w wyższej partii tego pagórka, sprawia wrażenie pękającej ściany lodowca.To niesamowity widok.Mam wrażenie, że panuje tam przynajmniej -20 stopni.Na zjeździe do Strugi gwałtowny, boczny podmuch prawie zwala mnie z roweru.Nie jestem zadowolony z takiej sytuacji.Zbyt ryzykowna jest dzisiaj ta jazda.
Póki co, wykluczam możliwość jazdy w góry.
Kategoria Rundka po pracy