Po pracy...
-
DST
36.00km
-
Teren
3.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kellys dostał dziś nową kasetę i łańcuch, więc trzeba było jakoś ten mechanizm wypróbować.Pojechałem więc prosto po pracy nad Jezioro Bystrzyckie.Kiedy dotarłem do zapory jeziora, przypomniałem sobie, że po drugiej stronie jeziora biegnie wąska, kamienista ścieżka, prowadząca wzdłuż linii brzegowej.Lata całe nie jechałem tą ścieżką.Zawsze tylko ten asfalt.Nie zastanawiałem się, przejechałem przez zaporę na drugą stronę jeziora i podążyłem tą ścieżką aż do Wodniaka.Co się będę rozpisywał, popatrzcie tylko na fotki ukazujące tę ścieżkę, wiodącą z drugiej strony jeziora.
Ścieżka z drugiej strony jeziora
Teraz tyllko dawny, zrujnowany ośrodek kempingowy i trelinką do Zagórza
Ścieżka biegnie nad urwiskiem i trzeba uważać bo upadek może skończyć się w jeziorze.Ścieżka ta wydaje mi się o wiele bardziej atrakcyjna od asfaltu.Będę musiał częściej nią jeździć.
komentarze