pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Zima

  • DST 65.00km
  • Kalorie 2369kcal
  • Podjazdy 663m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 grudnia 2011 | dodano: 08.12.2011

Mam wolny dzionek, lecz pogoda od rana jest paskudna.Siedzę więc w domu grając w Skyrim. Nie pamiętam już kiedy mogłem pozwolić sobie na tak rozkoszne marnowanie czasu.Koło południa jednak przejaśnia się, zbieram się więc, żeby choć nad Jezioro Bystrzyckie pojechać.Słońce odbija się ostro od mokrego asfaltu, oślepiając wszystkich kierujących pojazdami, wiatr jednak mam w plecy, choć czasem porywiście uderzy mnie z boku.Nad jeziorem widzę przez chwilkę ośnieżone, dalekie wzniesienie, pomyślałem więc, że fajnie by było dotknąć i polizać pierwszego w tym roku śniegu.Kieruję się więc do Jugowic a następnie do Walimia.W Walimiu jest już śnieg, jednak pada coraz mocniejszy deszcz a zimny porywisty wiatr sprawia, że dalsza jazda nie jest już przyjemnością.Robię szybko dwie fotki u uciekam z tego nieprzyjaznego dziś Walimia.

Tak było dzisiaj w Walimiu


Walim dzisiaj

Zjazd do Jugowic byłby fajny, gdyby nie pod ostry wiatr, który mocno mnie wyziębił.Miałem już dość i zamierzałem wrócić do domu, jednak w Jugowicach nie padało i nie było deszczu.Było też znacznie cieplej.Zamiast więc skręcić do Zagórza, pojechałem do Jedliny Zdrój.Dotarłem do Jedliny Górnej, wjechałem na boczną drogę, która stromo pięła się do góry.Kiedy wyjechałem na szczyt, oczom moim ukazał się wspaniały widok.Dla tego widoku warto było trochę pomarznąć i pomęczyć się na podjazdach.

Takie widoki były w Jedlinie Górnej






Na bocznych drogach jest już ślisko






Wielką i Małą Sowę też widać z Górnej Jedliny



Nie obyło się też bez ataku dwóch psów z Lubachowie ale poradziłem sobie bez problemu.Powrót pod bardzo silny i porywisty wiatr.Zdążyłem jednak już przywyknąć do wiatru.

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>




komentarze
Kajman
| 08:11 piątek, 9 grudnia 2011 | linkuj Zima zawitała. U nas śnieg jest tylko na szczytach, ale wieje strasznie:(
pioter50
| 07:31 piątek, 9 grudnia 2011 | linkuj Jazda rowerem na Wielką Sowę to w tej chwili chyba nie najlepszy pomysł ale cóż, jak ktoś bardzo chce... ;)
Ra1984
| 20:48 czwartek, 8 grudnia 2011 | linkuj Kurde , ale widoczki , niestety ja nie mam możliwości wcześniej wyjeżdżać nią 19 (powrót z pracy i obowiązki ) , dlatego lipa, ale jak tylko nie będzie padać w Sobotę to wybiorę się na Sowę :D
angelino
| 16:54 czwartek, 8 grudnia 2011 | linkuj trzeba bardzo kochać, żeby w taką pogodę wyruszyć, ale mnie to nie dziwi!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!