pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Po piwo do Czech

  • DST 95.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Kalorie 3466kcal
  • Podjazdy 795m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 października 2011 | dodano: 29.10.2011

Poranek nie zachęcał do wyjazdu.Myślałem, że w ogóle dziś nie pojadę, jednak koło południa zrobiło się ładnie, skorzystałem więc z pogody, żeby uzupełnić zapasik czeskiego piwka.Miałem cichą nadzieję na przejazd Bromovskimi Ścianami, jednak pod dojechaniu do Janovicek chmury i chłód odwiodły mnie od tego zamiaru.Pojechałem więc sobie do Mezimesti i Starostina, gdzie kupiłem piwko i przekroczyłem granicę.W czeskich Hyncicach, na terenie stawów hodowlanych Czesi zrobili sobie imprezkę pod patronatem Bromowskiego Browaru.Smażyli świeże rybki i pili piwo.Było tam dość wesoło ale się nie skusiłem.Za to poznałem nową drogę, która prowadzi z Hyncic do Ruprechtic.Całkiem fajna, wąska, kręta asfaltówka, która jest niezłym skrótem, względem drogi, którą do tej pory jeździłem.
Po dojechaniu do Jugowic, oczywiście wstąpiłem do "Gospody w Młynie" na naleśniki z sosem malinowym i śmietaną.Sos malinowy jest prawdziwy bo pełno w nim maleńkich pesteczek malin.Smakują wybornie.


Piwko zaraz zagrzeję z miodem i pewnie też będzie smakowało ;)

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>




komentarze
sikorski33
| 07:41 poniedziałek, 31 października 2011 | linkuj Ale narobiłeś mi apetytu na naleśniki w tym wydaniu!
Pozdrawiam:)
angelino
| 13:56 niedziela, 30 października 2011 | linkuj Oj zjadłbym takie pyszności, a rybką i piwkiem też bym nie pogardził. Smacznego Pioter!!! trasa, jak zwykle, przez piękną krainę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!