Niedzielna rundka
-
DST
142.00km
-
Czas
06:51
-
VAVG
20.73km/h
-
VMAX
43.00km/h
-
Kalorie 4738kcal
-
Podjazdy
1333m
-
Aktywność Jazda na rowerze
W ten weekend miał być wypad...Nieważne, skoro plan nie został zrealizowany to nie warto o nim mówić, choć..jak mówi przysłowie:"co się odwlecze...itd".
Sobotnia pogoda nie zachęcała mnie jakoś do zrobienia dalszego wyjazdu, podobnie jak niedzielny poranek.Od 4 rano obserwowałem paskudne niebo, w końcu zrezygnowany wróciłem na legowisko.
-Kolejny zmarnowany weekend- pomyślałem i zapadłem w drzemkę.
W pewnym momencie obudziły mnie promienie Słońca.Zerwałem się na równe nogi.
-Prawie ósma godzina- stwierdziłem, spoglądając na zegarek.
Dałem sobie pół godziny do startu i zgodnie z moją tradycją zaczęło się prawdziwe szaleństwo ale zmieściłem się w czasie i po pół godzinie ruszyłem w drogę.
Niedzielna trasa nie może być zbyt daleka bo w poniedziałek w pracy muszę być w dobrej formie.Nie miałem pomysłu na trasę, koncepcja przyszła w trakcie jazdy i tak oto wyszła rundka trochę większa od tych, które robię po pracy.
Nie będę pisał przez jakie miejscowości jechałem bo widać to na załączonej mapce.
Pierwsze fotki zrobiłem w Srebrnej Górze.Miasteczko to przeżyło ostatnio gruntowny remont i wygląda dość ładnie.
Droga ta ma nachylenie dochodzące do 16% i prowadzi do fortów nad miastem.
Srebrna Góra widziana z drogi do fortów
W samym środku miasteczka krzyż z czaszką.Kajman się ucieszy :)
Fort Ostróg
Wiele razy byłem na fortach Srebrnej Góry ale zawsze zwiedzałem tylko Fort Don Jon i Fort Wysoka Skała.Tym razem, po raz pierwszy wdrapałem się na Fort Ostróg.
Widok z Fortu Ostróg
W Nowej Rudzie jest potężny kościół ale nijak nie mogłem go sfotografować bo zasłonięty jest drzewami.
Robię więc tylko fotkę zegara na wieży i jadę na granicę z Czechami do Tłumaczowa.
W Tłumaczowie odbijam w lewo na drogę do Radkowa, która ma nachylenie dochodzące do 21%.Zawsze tylko zjeżdżałem tą drogą, obiecując sobie, że kiedyś przyjadę, żeby podjechać.Dziś właśnie dotrzymałem danej sobie obietnicy.
Tłumaczów z drogi do kopalni.
Tłumaczów z drogi do kopalni.
Pokonuję cały podjazd do samej kopalni, następnie usatysfakcjonowany wracam do Tłumaczowa, wjeżdżam do Czech i robię fotkę krzyża z czaszką, który stoi w czeskich Otovicach przy kościele.
Krzyż z czaszką w czeskich Otovicach.
Jadę do Mezimesti, po drodze mijając Broumov z jego browarem w Olivetinie.Na widok browaru obiecuję sobie, że w Starostinie zaopatrzę się w czeskie piwko :).
Pod sklepem w Starostinie całe autobusy Polaków robiących zakupy, spokojnie więc zjadam ostatnie kanapki, wypijam kakao a w tym czasie Polacy wsiedli do autobusów i szczęśliwi odjeżdżają z zakupami.W sklepie nie ma już nikogo , więc szybko kupuję piwko ładuję i podobnie szczęśliwy jak moi rodacy, którzy przed chwilą odjechali, ruszam do domu.Teraz siedzę sobie przy komputerze a piwko czeka cierpliwie na swój czas, kiedy to zapragnę go skosztować :)
<iframe src="http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=gbbgdgigqpqeenda" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Kategoria 100 i więcej
komentarze