pioter50 prowadzi tutaj blog rowerowy

Bieg Gwarków.Schronisko Andrzejówka zdobyte

  • DST 70.60km
  • Czas 03:47
  • VAVG 18.66km/h
  • VMAX 46.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 169( 99%)
  • HRavg 138( 81%)
  • Kalorie 2699kcal
  • Podjazdy 693m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 lutego 2011 | dodano: 06.02.2011

Po wczorajszych zmaganiach z silnym wiatrem miałem dzisiaj sobie odpocząć, jednak pomyślałem, że tylko do Zagórza i wracam...W Zagórzy już nie myślałem o powrocie tylko o kierunku dalszej jazdy.Do wyboru miałem Przełęcz Sokolą, przejście graniczne z Czechami Głuszyca-Janowiczki(Przełęcz pod Czarnochem) albo schronisko Andrzejówka.Padło na Andrzejówkę.Traf chciał, że rozgrywał się tam akurat narciarski Bieg Gwarków.







Droga do Rybnicy Leśnej



Bieg Gwarków na tle zamglonego szczytu Suchawy



Bieg Gwarków na tle szczytu Waligóry, który jest najwyższym szczytem Gór Suchych i Kamiennych.Zdobyty przeze mnie na rowerze dwukrotnie.


Kellys przygląda się Biegowi Gwarków ;)


Dziewuszki nieźle sobie radziły


Psie zaprzęgi były tylko ozdobą Biegu




Trasa przejazdu

<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>




komentarze
pioter50
| 17:58 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj Wiatr najbardziej upierdliwy jest na nieosłoniętych równinach.Do Głuszycy jechałem pod wiatr ale już od początku drogi na Rybnicę jedzie się w osłonie gór i lasów, więc wiatru się nie odczuwa.Dopiero bezpośredni podjazd pod Andrzejówkę był już pod wiatr.Droga do Rybnicy to same dziury, więc wyłącznie dla 'górala".
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!