Kellys test
-
DST
35.93km
-
Czas
01:49
-
VAVG
19.78km/h
-
VMAX
37.50km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
HRmax
160( 94%)
-
HRavg
137( 80%)
-
Kalorie 1166kcal
-
Podjazdy
372m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj kupiłem nowy rower Kellys.Nie jest to jakiś super sprzęt ale mnie wystarczy do obtłukiwania się w promieniu 50km.Oczywiście nie mogłem czekać na pierwszą jazdę i od razu po pracy pojechałem nowym nabytkiem.Wybrałem Wałbrzych-Kozice przez Modliszów bo to dość wymagająca trasa i dla rowerzysty i dla sprzętu.Na początku pogoda zdawała się mi sprzyjać, jednak już za Modliszowem zaczął sypać śnieg.W Wałbrzychu to już była prawdziwa śnieżyca.Postanowiłem więc przez Dziećmorowice uciec przed tym sypiącym śniegiem , jednak towarzyszył mi on aż do Burkatowa.Warunki były fatalne a trasa dość wymagająca, jak na człowieka, który przez ostatnie dwa miesiące nie jeździł rowerem.Dobrze jednak własnie w takich warunkach sprawdzać i sprzęt i siebie.
Nowy rower przed pierwszą jazdą
Już na trasie za Modliszowem
No i oczywiście Garmin 705 Edge ;)
A to trasa pierwszej jazdy mojego nowego Kellysa
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>
Na wykresie wzniesienia widać czym jest podjazd pod Modliszów.
komentarze