Powrót z pracy...
-
DST
45.00km
-
Podjazdy
549m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj ponownie wydłużam drogę powrotną z pracy do domu.Jest gorzej niż wczoraj , że względu na oślepiające Słońce, które na szczęście szybko zachodzi.
W drodze cały czas czuję zapach świeżego chleba.Zapach ten nie dawał mi spokoju aż pod koniec trasy przypomniałem sobie, że przecież w plecaku mam cały bochenek świeżego chleba, który kupiłem wychodząc z pracy...
Nie trzeba jechać do Rumunii, żeby zobaczyć taki obrazek.
Natrafiam na drogę leśną oznaczoną jako szlak rowerowy.Nawierzchnia twarda, bez błota, liści niewiele, mocno wklepane w podłoże, więc nie kryją się pod nimi duże kamienie.Drogowskaz mówi, że droga prowadzi na jakiś punkt widokowy.Kiedyś to sprawdzę, bo choć w Wałbrzychu znam już sporo różnych dróg i ścieżek, to tędy jeszcze nie jechałem.
Kategoria Rundka po pracy